Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny protest przeciw zmianom w oświacie na Pomorzu

Monika Jankowska
Rodzice po raz kolejny sprzeciwili się reformie edukacji - nie posyłali dzieci do szkół. W Gim. nr 26 w Gdańsku frekwencja wyniosła 24 proc.

- To nieprawda, że nic się nie da zmienić. Nie chcemy reformy wprowadzanej w takim tempie. Dajmy sobie czas na przygotowanie dobrych zmian dla szkoły - mówią rodzice zrzeszeni w inicjatywie „Zatrzymać Edukoszmar“. W poniedziałek w całej Polsce, także na Pomorzu ponownie protestowali przeciwko wprowadzeniu reformy oświaty (zakładającą m.in. likwidację gimnazjum i powrót do ośmioletniej podstawówki) nie wysyłając dzieci do szkół.

Happening przeciw reformie edukacji w Sopocie

Anna Kacmajor z gdańskiej inicjatywy „Zatrzymać Edukoszmar“: - Wieść o strajku rozchodzi się coraz szerzej, coraz więcej rodziców ma świadomość, że istnieje taka forma wyrażenia protestu. Zaproponowaliśmy też alternatywę- ubranie dzieci na galowo. Wiem, że rodzice też z tego korzystali. Frekwencja nigdy nie będzie odzwierciedlać liczby osób, które chciałyby zaprotestować, ponieważ tylko część rodziców jest w stanie pozwolić sobie na to, żeby zapewnić w tym czasie opiekę dzieciom. Poza tym nie wszyscy utożsamiają się z formą protestu polegającą na niewysyłaniu dzieci do szkół, ponieważ uznają to zbyt kontrowersyjne.

Tym uczniom, którzy w szkołach się nie pojawili, zorganizowano alternatywne lekcje w ramach wychowania obywatelskiego - w Akademii Dobrej Edukacji w Gdańsku i Muzeum Emigracji w Gdyni.

- W sumie było u nas około 30 dzieci, w wieku od 7 do 15-16 lat - mówi Katarzyna Kichler z Akademii Dobrej Edukacji. - Było twórczo i kreatywnie, zastanawialiśmy się, jak może wyglądać szkoła z marzeń.

Protest przeciwko reformie oświaty na Pomorzu. Rodzice znów nie posłali dzieci do szkoły

A jak wyglądała frekwencja w gdańskich szkołach? Dla przykładu w Gimnazjum nr 26 obecnych było tylko 24 proc. uczniów. W Gimnazjum nr 10 niewiele więcej - 25 proc. Jednak już w Gimnazjum nr 25 frekwencja wynosiła nieco ponad 80 proc.

- Standardowo frekwencja jest nieco wyższa, około 90 proc. Czy na mniejszą obecność uczniów wpłynął strajk rodziców? Trudno mi powiedzieć. Rodzice nie muszą powiadamiać nas o tym, że nie wyślą dziecka do szkoły. Zgodnie z przepisami, jeśli uczeń jest nieobecny, rodzic pisze usprawiedliwienie i tyle - mówi Anna Mrotek, dyrektor Gimnazjum nr 25.

Następny strajk rodzice zaplanowali na środę 10 maja. W czerwcu 10 wypada w sobotę, więc protest wyjątkowo odbędzie się dzień wcześniej, czyli 9 czerwca.

Przypomnijmy, że po raz pierwszy rodzice zastrajkowali 10 stycznia, dzień po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o prawie oświatowym. Tego dnia frekwencja w wielu trójmiejskich szkołach była na poziomie 10-30 proc. Potem strajki odbyły się 10 lutego i 10 marca.


[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki