Przybywających na galę wręczenia Nagród Teatralnych Miasta Gdańska oraz Marszałka Województwa Pomorskiego za wybitne osiągnięcia sceniczne w 2015 roku, witały transparenty z napisem „Żądamy 30 proc. wzrostu płac” oraz powiewające flagi Solidarności.
- Jest to kontynuacja naszego protestu - zapewnia Krzysztof Rzeszutek, artysta chóru, członek Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Państwowej Operze Bałtyckiej. - Chodzi nam o podwyżki obiecane przez dyrektora Opery Bałtyckiej, a zablokowane przez Urząd Marszałkowski. Ponadto, od 2014 roku jesteśmy w sporze zbiorowym o 30 proc. wzrost płacy zasadniczej. Rozmowy ze związkami zawodowymi odbyły się już jakiś czas temu w Urzędzie Marszałkowskim i nic od tamtej pory się nie wydarzyło. Tak więc będziemy protestować dalej. Zebraliśmy się akurat tutaj, bo dzisiaj jest wręczanie nagród w związku z Międzynarodowym Dniem Teatru i oficjele tacy jak marszałek Struk i prezydent Gdańska pojawią się w tym miejscu i chcemy im przypomnieć o sobie oraz o tym, że problem w Operze Bałtyckiej ciągle jest.
Do rozmowy między protestującymi a przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego jednak nie doszło. Marszałek Mieczysław Struk do gmachu Teatru Wybrzeże głównym wejściem nie wchodził, a zapytany przez media o sprawę protestu, odpowiedział krótko:
- Dzisiaj umówiłem się z aktorami, reżyserami, a także z dyrektorami teatrów i to nimi się teraz zajmę – skomentował marszałek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?