Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna rozprawa wójta Przechlewa. Biegli znów ocenią stan trzeźwości Żmudy-Trzebiatowskiego

Beata Gliwka
Przed sądem w Człuchowie odbyła się czwarta rozprawa wójta Przechlewa. Na zdjęciu: Grzegorz Wołek i Andrzej Żmuda-Trzebiatowski (z prawej)
Przed sądem w Człuchowie odbyła się czwarta rozprawa wójta Przechlewa. Na zdjęciu: Grzegorz Wołek i Andrzej Żmuda-Trzebiatowski (z prawej) Beata Gliwka
Przed sądem w Człuchowie w środę odbyła się czwarta rozprawa wójta Przechlewa. Andrzej Żmuda-Trzebiatowski wypił przed czy po tym, jak wsiadł do auta i spowodował kolizję? Kolejny raz ocenią to biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku.

W środę w procesie Andrzeja Żmudy-Trzebiatowskiego zeznawało pięciu mężczyzn, którzy bezpośrednio zetknęli się z wójtem podczas meczu w Przechlewie 20 lipca 2014 roku.

Przypomnijmy - właśnie tego dnia, po meczu, wójt Przechlewa miał kierować samochodem pod wpływem alkoholu. W okolicach Klęśnika spowodował kolizję drogową i odjechał z miejsca zdarzenia. Po kilkunastu minutach wrócił, ale odmówił dmuchania w alkotest. Badania krwi wykazały, że miał 1,8 promila alkoholu. Oskarżony twierdzi jednak, że alkohol pił po kolizji, dla uspokojenia, a ok. dwie godziny przed zdarzeniem miał jedynie wypić kieliszek wódki.

Czytaj więcej: Kolejna rozprawa ws. wójta Przechlewa. Samorządowiec nie przyznaje się do jazdy po pijanemu

Tymczasem świadek przesłuchany w trakcie poprzedniej rozprawy stwierdził, że już przed meczem wójt był pod wpływem alkoholu. Na dodatek wraz z kolegami próbował sforsować zamkniętą przed meczem bramkę, żeby wnieść alkohol na stadion.

Świadkowie, którzy zeznawali podczas środowej rozprawy, stwierdzili jednak zgodnie, że nie wyczuli od wójta alkoholu i nie wyglądał on na pijanego. Jak wynika z ich relacji, wójt poprosił o pomoc w dostarczeniu dwóch skrzynek piwa, obiecanych zawodnikom Brdy Przechlewo za zwycięstwo w Pucharze Polski na szczeblu wojewódzkim. Ponieważ bramka na stadion była zamknięta, poprosili o jej otwarcie. Jak zeznał jeden ze świadków - kierownik drużyny nie chciał pozwolić na wniesienie skrzynek, ale ostatecznie sam pomógł wójtowi zanieść skrzynki do środka.

Czwórka świadków zeznała też, że w przerwie meczu wypili na podwórku domu wójta pół litra wódki, przyniesionej przez jednego z nich. Sam wójt jednak pić nie chciał, bo miał odwiedzić jeszcze znajomych. Symbolicznie wychylił jedynie pół do 3/4 kieliszka, tzw. damskiego, czyli na 30-40 gramów. Po meczu - zapewniał świadek - rozeszli się do domów.

Czytaj również: Wójt gminy Przechlewo pił alkohol przed kolizją. Tak ustalił biegły

Podczas kolejnej rozprawy (wyznaczono ją na 8 czerwca) przesłuchany ma być jeszcze jeden świadek. Sąd przychylił się też do wcześniejszego wniosku obrony o powołanie drugiego biegłego, który oceni stan trzeźwości wójta feralnego dnia. Pisemna opinia z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku ma być gotowa w ciągu 30 dni.

[email protected]

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w papierowym, czwartkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 30.04.2015 r. albo kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki