Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna prywatna placówka edukacyjna w Gdyni dostaje teren prawie "za darmo". Tym razem w Wielkim Kacku

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Za 30 złotych miesięcznie na 30 lat Gdynia udostępni kilka działek na ulicy Radosnej 10. Powstanie tam prywatna placówka oświatowa. Tym samym Wielki Kack, bo tam znajdują się działki, pozostanie dzielnicą bez publicznego przedszkola.

Jak słyszymy w Wielkim Kacku, jeszcze niedawno na terenie, który został już udostępniony prywatnemu podmiotowi, miasto planowało publiczne przedszkole. Cieszyli się z tego okoliczni mieszkańcy, co nie powinno dziwić, Wielki Kack to demograficznie jedna z najmłodszych dzielnic Gdyni, jednak wciąż brakuje tam publicznego przedszkola.

Niepubliczna placówka oświatowa zostanie wydzierżawiona na Radosnej 10 za 30 złotych miesięcznie na 30 lat. To nie pierwsza tego typu sytuacja w Gdyni, gdzie za bezcen udostępniane są miejskie działki. Dwa lata temu informowaliśmy o równie kontrowersyjnej sytuacji, wtedy urzędnicy z Gdyni wydzierżawili teren prywatnemu stowarzyszeniu prowadzącemu szkołę amerykańską w Gdyni na pięć lat... za sto złotych miesięcznie, a po tym okresie działka ma zostać wydzierżawiona bezpłatnie aż na 50 lat.

- To w Gdyni stały proceder. Właściciele tego biznesu zakładają maskę stowarzyszenia i na papierze są organizacją non-profit. Może to zgodne z prawem, ale kompletnie nie-fair w stosunku do mieszkańców - mówi nam Marek Dudziński, radny miasta Gdyni z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. - Pod względem demograficznym Wielki Kack to jedna z najmłodszych dzielnic w Gdyni. Naturalnie mieszkańcy tej dzielnicy potrzebują żłobków i przedszkoli. W tej okoli jest 8 punktów przedszkolnych. Wszystkie prywatne. To jedna z niewielu dzielnic Gdyni, gdzie nie ma publicznego przedszkola, nie wspominając o żłobkach. Jest jedynie mała Szkoła Podstawowa nr 20. Ludzie chcieliby tutaj publicznej placówki oświatowej. Jednak miasto udostępnia taki teren, za 30 złotych miesięcznie, prywatnemu stowarzyszeniu, które ma tu zrobić prywatną placówkę oświatową. Kto by nie chciał prowadzić takiego biznesu, gdzie praktycznie się za teren nie płaci. W skali roku prywatna placówka będzie generować bardzo duże przychody. To kolejny już przykład niegospodarności miasta. My się takiemu działaniu sprzeciwiamy.

W odpowiedzi na interpelacje wystosowaną przez radnego PiS miasto odpowiada, że prywatne placówki oświatowe są częścią gdyńskiej oferty edukacyjnej. Która, według miasta, od lat stoi na wysokim poziomie, a jej istotnymi filarami jest zróżnicowana oferta. Podkreśla też, że takie stawki pieniężne na dzierżawę terenu, są standardowymi dla placówek oświatowych.

- Na gdyńską ofertę edukacyjną składają się zarówno placówki publiczne, jak i niepubliczne - czytamy w odpowiedzi, którą napisał Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. - Oświata niepubliczna jest cennym uzupełnieniem placówek publicznych, ponieważ stwarza dodatkowe możliwości edukacji młodych gdynian. Fakt, iż cieszy się ona dużym powodzeniem, wynika ze świadomych wyborów, które jako samorząd powinniśmy wspierać. Najwyższe noty, jakie od lat uzyskuje gdyńska oświata wskazują, że taka polityka prowadzona przez miasto przynosi doskonałe rezultaty. Wielu rodziców, mieszkańców Wielkiego Kacka, Karwin, czy Dąbrowy jest świadomych skuteczności takiego modelu. Rozmowy z nimi były kanwą mojej wypowiedzi. Budowa placówek oświatowych, ich lokalizacja oraz harmonogram realizacji zależy od zapotrzebowania, które jest na bieżąco analizowane, w oparciu zarówno o dane demograficzne, jak i prognozy uwzględniające planowane inwestycje i migracje mieszkańców.

Mieszkańcy i Rada Dzielnicy chcieli konsultacji. Miasto twierdzi, że za późno

Radni dzielnicy Wielki Kack podkreślają, że w tej sprawie zlekceważono mieszkańców oraz radę dzielnicy. W Wielkim Kacku słyszymy, że stosowną uchwałę o konsultacjach rada dzielnicy Wielki Kack przyjęła jednogłośnie, poprali ją nawet radni dzielnicy rekomendowani przez Samorządność. Dodatkowo podpisało się pod nią kilkudziesięciu mieszkańców. Jednak w odpowiedzi, miasto odparło, że decyzja jest już podjęta i na wszelkie konsultacje jest już za późno.

- Teren około 2 tys. m2 miasto, za darmo w zasadzie, bo za 30 złotych miesięcznie, przekaże prywatnemu podmiotowi pod przedszkole - mówi nam Grzegorz Baran, radny dzielnicy Wielki Kack. - Pierwotnie miało tu być publiczne przedszkole, jednak, jak widzimy, plany uległy zmianie. Jako rada dzielnicy Wielki Kack, jednogłośnie przegłosowaliśmy uchwałę o konieczności konsultacji społecznych. Pod uchwałą podpisało się też kilkudziesięciu mieszkańców dzielnicy, a miasto wyrzuciło ją do kosza. Usłyszeliśmy, że decyzja już zapadła i ani rada dzielnicy, ani mieszkańcy nie mają nic do gadania. Gminny grunt został oddany praktycznie za darmo. Miała być publiczna placówka, będzie prywatna. To niezrozumiałe, że na takich zasadach Gdynia dysponuje miejskimi gruntami. Prywatna placówka będzie przeznaczona tylko dla ludzi, których na to stać. Wielki Kack jest w większości dzielnicą ludzi młodych, niektórzy z nich mają kredyty, a żeby posłać dziecko do przedszkola, w najbliższej okolicy, będą musieli jeszcze teraz dodatkowo płacić. Ta decyzja jest dla nich po prostu krzywdząca. Nie rozumiem panów prezydentów, mamy kilkadziesiąt podpisów, jednogłośną uchwałę rady dzielnicy. Ludzie oczekiwali konsultacji społecznych, a te nie zostały przeprowadzone. A panowie prezydenci twierdzą, że wszystko jest w porządku.

W odpowiedzi na wniosek mieszkańców i rady dzielnicy Wielki Kack, gdyński samorząd uznał go za bezzasadny. Jak czytamy w odpowiedzi, miasto stwierdza, że decyzja co do przyszłości terenu została już podjęta.

- Z przykrością muszę uznać ten wniosek za bezzasadny - odpisał na uchwałę Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni. - Sensem konsultacji jest poznawanie opinii mieszkańców w sprawach, co do których, planowane są różne scenariusze rozwiązań oraz udział mieszkańców w przyszłych decyzjach. Decyzja co do terenu przy Radosnej została już podjęta i jest w trakcie realizacji, więc konsultacje w tym przedmiocie byłyby bezprzedmiotowe. Dotąd niezagospodarowany teren przy ul. Radosnej 10, przeznaczony do realizacji celów oświatowych, zostanie wykorzystany jako miejsce do utworzenia nowego kompleksu edukacyjnego, bazującego na pedagogice Marii Montessori. Samorząd użycza terenu oświatowego, a Fundacja "Leśny Zakątek Montessori" będzie na nim budowała od podstaw placówkę niepubliczną - ośrodek edukacyjny. Tym samym placówka niepubliczna poszerzy ofertę gdyńskiej edukacji, uzupełniając ofertę sieci szkół i placówek publicznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki