18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolej na kolej

Jarek Janiszewski
Jarek Janiszewski, felietonista
Jarek Janiszewski, felietonista archiwum DB
Na polskie koleje wylano tysiące pomyj. Nawet poczciwa świnka, która przetrawi wszystko, zauważyłaby swoim móżdżkiem, że coś jest na rzeczy, skoro przez tyle lat pomyje płyną szeroką strugą. Za chwilę kolejna porcja.

Scenka numer 1.

Jest 4.50 nad ranem. Stoję na peronie we Wrzeszczu. Czekam na express. Miły głos z megafonu informuje, że pociąg zatrzymuje się przy peronie dla kolejek SKM. Tak się czasami zdarza. Patrzę na bilet. Próbuję zorientować się, w którym wagonie przyjdzie mi podróżować. Peron jest duży i warto stanąć w odpowiednim miejscu. Czekam na kolejny miły komunikat.
Po chwili zasłyszany wcześniej głos namawia, by odsunąć się od torów. O numeracji wagonów ani słowa. Kątem oka zauważam dwie starsze panie z ogromnymi walizkami. Czuję, że to będzie ich niezapomniana noc. Po kilku sekundach w megafonach pojawia się komunikat po angielsku. Odetchnąłem z ulgą. Znam na tyle język, że zorientuję się, gdzie stanie mój wagon. I tu niespodzianka. Męski głos prosi, by odsunąć się od torów i milknie.

Miało być niby po europejsku. I było. Gdy wjechał pociąg, ludzie zaczęli nerwowo biegać po peronie. Przerażone starsze panie niczym psy husky ciągnęły z mozołem potężne walizy. Czuło się w ich oczach strach - przecież express krótko stoi. Miałem rację. Staruszki długo nie zapomną tej nocy.

Mój wagon był ostatni. Gdy dobiegałem do końca bardzo długiego składu, ujrzałem rozbrajający widok - ostatni wagon stał poza peronem. Na szczęście z przedostatniego wyłonił się konduktor i przyjacielsko krzyknął:
- Panie, wsiadaj pan tu, przejdziesz pan sobie do ostatniego!
Co za porządny chłop - pomyślałem. Są jeszcze ludzie na kolei.

Spocony jak norka dotarłem do przedziału i powoli wracałem do siebie. Po kwadransie pojawił się znajomy konduktor i zaczął rutynowo sprawdzać bilety. Zapytałem, czy tak trudno przekazać pasażerom informację o kolejności wagonów.

- Panie, co ja mogę - bezradnie stwierdził.

Popatrzyłem na jego zmęczoną twarz i chciałem posłać kilka słów otuchy, że może zostanie kiedyś szefem. Przecież umie liczyć. Niestety, sny o potędze przerwał prosty komunikat informujący, że wyjątkowo w składzie pokonującym expressowo cały kraj nie ma wagonu barowego.

Scenka numer 2.

Tym razem czekam na pociąg nocny. Jest 23.00 z minutami i za chwilę wjedzie skład do Katowic. Pamiętam niedawne przygody z Wrzeszcza i z ciekawością czekam na komunikat o kolejności wagonów. Rutynowo patrzę na bilet, gdzie wydrukowano, iż obywatel Janiszewski ma miejsce w wagonie numer 35. Szumy w megafonie leją miód na moje serce - za chwilę dowiem się prawdy. Przemiły głos zaczyna opowiadać o ustawieniu składu. Odetchnąłem, wreszcie jest normalnie. Padają liczby jak w totolotku: 19, 18, 17, 33, 32. I kilka innych. Numeru 35 nie ma. Jeszcze raz sprawdzam bilet i pędzę na koniec składu.

W ostatniej chwili dopadam konduktora i pytam:
- Przepraszam, gdzie jest wagon 35? Nikt go nie zapowiadał.
- W środku - pada lakoniczna odpowiedź.

Nie chcę się kłócić, bo wiem, że nie ma to żadnego sensu. Zziajany jak zaszczuty zając, w ostatniej chwili wpadam do wagonu numer 35. Stoję na korytarzu i zastanawiam się, czy może jestem chory albo zainhalowałem klej do drewna - nie usłyszałem w zapowiedzi numeru mojego wagonu. Na wszelki wypadek podchodzę do typa stojącego obok:
- Czy zapowiadano wagon numer 35? - zapytałem niepewnie.
- Nie - odparł przypadkowy pasażer i głupio się uśmiechnął.

Szczęśliwy, w nocnym do Katowic, zapadłem w sen. Jeszcze jestem normalny.

Jarek Janiszewski na antenie Radia Gdańsk co wtorek #o godz. 23 prowadzi autorski program "Czego".

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki