W sobotnie popołudnie człuchowscy policjanci otrzymali informację, że mieszkanka Przechlewa poszła około godziny 14.00 na spacer z psem do lasu i się zgubiła. Kobieta miała przy sobie telefon.
- Poinformowała, że pies wyślizgnął się z obroży i pobiegł do lasu, a ona pobiegła za nim – informuje rzecznik prasowy człuchowskich policjantów Sławomir Gradek. - Zapadł zmrok i straciła orientacje gdzie się znajduje. Relacjonowała, że utknęła gdzieś na bagnach. Udało się namierzyć sygnał telefonu i określić miejsce poszukiwań.
Policjanci udali się w ten rejon i przedzierając się przez podmokły i bagienny teren, nawoływali kobietę. Po jakimś czasie usłyszeli jej wołanie o pomoc. 47-letnia mieszkanka Przechlewa była przemoczona i zmarznięta, ale na szczęście niż złego się jej nie stało. Nie potrzebowała pomocy medycznej. Policjanci przewieźli ją do domu domu. Pies, z którym była na spacerze również się odnalazł.
Sławomir Gradek apeluje, aby przed wyjściem do lasu - szczególnie teraz, kiedy szybko zapada zmrok, poinformować kogoś z rodziny, w jaki rejon się udajemy.
- Zadbajmy o telefon, aby był naładowany, załóżmy elementy odblaskowe i najlepiej zabierzmy ze sobą latarkę – radzi policjant. - Unikajmy trudnych i podmokłych terenów i trzymajmy się podczas spacerów główny dróg leśnych.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?