Podczas pierwszej kontroli ujawniono wiele naruszeń. W tragicznych warunkach, zdaniem inspektorów, były krowy i byki. Z kolei dwa szczeniaki były uwiązane na krótkim, nylonowym sznurku, jednemu z nich pasek wrzynał się w ciało. Natychmiast trzeba było go przeciąć, bo pies mógł się udusić. Starszy pies miał na szyi podwójnie obowiązany łańcuch. Zwierzęta nie miały bud, dostępu do wody i pożywienia.
O sprawie powiadomiono burmistrza Skarszew, jednak inspektorzy nie chcieli czekać na jego decyzję. Kilkanaście dni temu pojechali na kolejną interwencję. Krewka koźminianka rozpętała prawdziwą wojnę.
Kobieta rzuciła psem w inspektorów TOZ ze Starogardu Gdańskiego [ZDJĘCIA]
- Odebraliśmy psy, bo miały złe warunki bytowe - podkreśla Marianna Mazurowska, prezes TOZ w Polsce z oddziału w Starogardzie Gd. - Właściciele znęcali się nad nimi psychicznie i fizycznie.
Barbara B. zrzekła się dwóch psów. Zwierzęta czekają na nowy dom. Zadeklarowała natomiast, że jest w stanie opiekować się pozostałym szczeniakiem. TOZ zapowiada regularną kontrolę jego warunków. Z kolei urzędnicy pojechali z weterynarzem ocenić stan zwierząt przebywających w gospodarstwie. - Okazało się, że bydło jest niedożywione i nie nadaje się do dalszej hodowli. TOZ będzie się starało wykupić zwierzęta, aby zapewnić im bezpieczną i zdrową emeryturę.
Nikt z rodziny nie chce komentować zajścia. Sprawą pobicia zajęła się policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?