Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kmdr por. Krzysztof Kubiak: W tej konfiguracji Ukraina wojny nie wygra [ROZMOWA]

rozm. Tomasz Modzelwski
Kmdr por. rezerwy Krzysztof Kubiak
Kmdr por. rezerwy Krzysztof Kubiak archiwum Krzysztofa Kubiaka
Z kmdr. por. rezerwy Krzysztofem Kubiakiem, historykiem wojskowości, rozmawia Tomasz Modzelewski.

Środowy efekt niedotrzymania warunków zawartego w Mińsku planu pokojowego to zdobycie Debalcewe przez separatystów. Miasta istotnego, ponieważ jest węzłem drogowo-kolejowym i będzie przyczółkiem do dalszego paraliżu Ukrainy.
Sytuacja wymyka się łatwym prognozom, ale zajęcie tego miejsca niewątpliwie jest przejęciem kontroli nad linią kolejową między dwoma enklawami kontrolowanymi przez separatystów, a w zasadzie można powiedzieć, że przez armię rosyjską. W tej chwili nie ma powodów, aby powielać twierdzenia mediów zachodnich, które nie dostrzegają obecności regularnych jednostek rosyjskich na Ukrainie. Wojna jest prowadzona w tej chwili przez Rosjan. Jak natomiast będzie wyglądał dalszy rozwój wydarzeń? W zasadzie mamy tylko pesymistyczne scenariusze.

Przeczytaj więcej na temat wojny na Ukrainie>

Zwraca Pan uwagę na zachodnie media, ale coraz szerzej rozchodzi się informacja o analizie jednoznacznie wskazującej na to, iż to Rosjanie doprowadzili do paraliżu ofensywy ukraińskiej, ponieważ rakiety zostały wystrzelone z terenów znajdujących się już na terenie Federacji Rosyjskiej.

To jest niemalże pewne. Oddziały operujące na terenie tzw. separatystycznych republik dysponują pewnym wsparciem ogniowym, udzielanym im przez siły stacjonujące w "głębi". Jest to robione w sposób starannie przemyślany i to w zasadzie jedyny współczesny konflikt zbrojny, w którym nie występuje lotnictwo. Z dość prostego powodu: identyfikacja statku powietrznego jest stosunkowo łatwa, natomiast przy posługiwaniu się takimi środkami, jak np. dalekosiężna artyleria rakietowa, fikcję niezaangażowania można podtrzymywać zdecydowanie dłużej.

Ukraińcy przegrali Debalcewe, bo uwierzyli, że mińskie porozumienie zakończy konflikt, czy też powodem jest słabość ukraińskiego dowództwa, jego niekompetencja?
Przede wszystkim pojawia się tutaj element poważnej asymetrii potencjału dwóch stron. Rosjanie w porównaniu z Ukraińcami dysponują nieograniczonymi rezerwami, aczkolwiek faktem jest, że profesjonalizm armii ukraińskiej pozostawia wiele do życzenia. To jest o tyle dziwne, że przecież ta armia jest w walce. Zdrowy rozsądek podpowiadałby, że codziennie, każdego tygodnia zdobywane są nowe doświadczenia. Jednakże ten proces odbywa się niesłychanie powolnie, jeśli w ogóle ma miejsce.

Jeszcze pół roku temu mówiło się o "kotle dołżańskim", gdy siły ukraińskie były blokowane w okrążeniu, chwilę później sytuacja powtórzyła się w okolicach Iłowajska. I teraz mamy podobne wieści z Debalcewe...
Dokładnie, to jest powtarzanie tych samych błędów popełnianych na poziomie taktycznym.

A może siły separatystów, dzięki rosyjskiemu wsparciu, są silniejsze niż ktokolwiek mógłby się spodziewać, i będą i tak zwycięskie, niezależnie od doświadczenia i kompetencji armii ukraińskiej?
Myślę, że tak. Decyzja o tym, jak wielki fragment Ukrainy zostanie zajęty w danym momencie, jest podejmowana na Kremlu. W obecnej konfiguracji międzynarodowej Ukraina tej wojny nie wygra. Rosjanie pokazują, że nie mają zahamowań przed użyciem siły zbrojnej w celu realizacji celów politycznych, więc mamy pewien renesans posługiwania się siłą w relacjach międzynarodowych. W Mińsku Rosjanie uzyskali wszystko, co chcieli...

Przywołując historię, można powiedzieć, że tym razem Francja oraz Niemcy "przywożą nam pokój"?
To jest niesłychanie niebezpieczne dla nas. Jesteśmy w NATO oraz UE. No i co? Ta praktyka koncertu mocarstw każe nam się trwożyć, ponieważ wracamy do realpolitik, koncertu mocarstw, a wszystkie instrumenty tzw. bezpieczeństwa zbiorowego, do których przywiązywaliśmy znaczenie, są ustawicznie drenowane. Ukraina w deklaracji budapesztańskiej otrzymała gwarancje, które zostały złamane. Pojawia się więc teza o prymacie siły nad dyplomacją.
Rozmawiał
Tomasz Modzelewski
O sytuacji na Ukrainie
czytaj na sTR. 9
============13 Tekst - Lokalizator - red(46978365)============
Rozmowa
============03 Wstęp 9(46978364)============
Z kmdr. por. rezerwy Krzysztofem Kubiakiem, historykiem wojskowości, rozmawia Tomasz Modzelewski
============11 Zdjęcie Autor(46978361)============
archiwum Krzysztofa Kubiaka
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(46978362)============
Kmdr por. rezerwy Krzysztof Kubiak

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki