Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klubowy sukces polskiego rugby. Biało-Zielone Ladies Gdańsk drugą drużyną Pucharu Europy w Sankt Petersburgu!

Adam Mauks
Adam Mauks
Facebook/Biało-Zielone Ladies
Mistrzynie Polski w rugby „7” zajęły drugie miejsce w turnieju o Puchar Europy, który był rozgrywany w Sankt Petersburgu. W finale gdańszczanki przegrały z CSKA Moskwa, ale i tak były uznane za objawienie tych zawodów.

- Były mistrzynie Hiszpanii z reprezentantkami kraju, CSKA Moskwa i Podmoskovje to drużyny oparte na kadrowiczkach, ze względów covidowych nie przyjechały np. Francuzki - mówi Janusz Urbanowicz, trener Biało-Zielonych. Razem z tymi zespołami tworzyliśmy bardzo mocna obsadę i to było widać w grze.

Styl, w którym gdańszczanki grały w Rosji bardzo się podobał. Wszyscy byli zaskoczeni rozmiarami wygranej gdańszczanek nad drużyną Podmoskovje (39:19), potem nasze rugbistki pokonały drużynę LSPA/Livonia 50:5 i mistrzynie Hiszpanii Majadahonda 57:7. - Byliśmy objawianiem pierwszego dnia zawodów - mówi trener Urbanowicz. Przed finałem nawet dawano nam więcej szans niż rywalkom z CSKA Moskwa, których w Rosji nie specjalnie lubią. To klub w pełni zawodowy, z ogromnym budżetem. Tam rugbistki przychodzą o godz. 8 rano na trening, potem jedzą posiłek, spędzają razem czas w klubie i wychodzą o 16 lub 17.
Zdaniem Janusza Urbanowicza, drugi dzień turnieju ma swoje prawa. - Nie zagraliśmy w nim źle, ale to jednak był słabszy występ niż pierwszego dnia - dodaje. Wygraliśmy z Nevą St.Petersburg 24:5 i w półfinale z drugą polską drużyną w turnieju Black Roses Poznań 32:7. Przegraliśmy w finale z CSKA 10:24, ale pochwały za grę dziewczyny zbierały z każdej strony. Z resztą poznanianki też bardzo fajnie się zaprezentowały. Trener gdańszczanek i kadry narodowej cieszy się, że Europa zauważa rugbistki z Gdańska. Janusz Urbanowicz podkreśla, że układ z mistrzostw Europy, powtórzył się w turnieju o Puchar Europy. Tam też pierwsze były Rosjanki, a drugie Polki, które w petersburskim turnieju grały spokojnie i płynnie.

Te sportowe relacje rosyjsko-polskie mają szanse trwać z korzyścią dla obu stron. CSKA chce grać z gdańszczankami. Im też trudno jest znaleźć względnie blisko takie rywalki jak Biało-Zielone. Najprawdopodobniej już niedługo dojdzie do wspólnego zgrupowania i gier w Kaliningradzie.

Trener był pod wrażeniem organizacji turnieju w Rosji. - Ja na takim turnieju jeszcze nie byłem. Finałowe mecze na trybunach oglądało 4 tysiące ludzi, piękna otoczka z koncertami, wystawnym bankietem, rewelacja - dodaje Urbanowicz. Mają sponsora, który daje na rugby pieniądze i ma nadal w to inwestować.

W najbliższy weekend Biało-Zielone Ladies Gdańsk grają w turnieju mistrzostw Polski w Rudzie Śląskiej, gdzie wystąpią dwa zespoły. W październiku rugbistki jadą do hiszpańskiego Elche, gdzie zagrają z reprezentacjami Anglii, Irlandii czy Francji. Potem znów turniej mistrzostw Polski, a na początku grudnia wylot do Dubaju na turniej, gdzie zagra m.in. reprezentacja RPA.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki