Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klienci Pomocnej Pożyczki zalewają gdański sąd pozwami przeciwko firmie

Łukasz Kłos
Nie tylko Prokuratura Okręgowa w Gdańsku złożyła pozwy cywilne przeciwko spółce Pomocna Pożyczka. Drugie tyle spraw przeciwko gdańskiej firmie pożyczkowej toczy się z powództwa innych osób. To przeważnie rozżaleni klienci, którzy na własną rękę próbują dochodzić zwrotu pieniędzy zainkasowanych przez Pomocną Pożyczkę.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że gdańska Prokuratura Okręgowa wstawiła się za częścią klientów, którzy czują się oszukani. W ich imieniu złożyła w sądzie pozwy o zwrot tzw. opłat przygotowawczych (były one warunkiem ubiegania się o pożyczkę).

- Robimy to głównie w przypadku osób, które np. ze względu na wiek lub inne ważne przeszkody, nie są w stanie same o to zadbać - tłumaczyła prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy prokuratury.

Łącznie tą drogą złożono dotąd 93 pozwy (kolejne ponad 300 jest w przygotowaniu), z czego 61 jest aktualnie rozpoznawanych w gdańskim sądzie gospodarczym. Jak się dowiedzieliśmy, to nawet nie połowa spraw toczących się w tym sądzie w sprawie kontrowersyjnej firmy pożyczkowej.

- Przeciwko spółce Pomocna Pożyczka, znanej również jako PKF Skarbiec, toczą się aktualnie 142 sprawy - poinformowała nas sędzia Jolanta Piątek, prezes Sądu Rejonowego Gdańsk Północ, który to rozpatruje spory gospodarcze dotyczące przedsiębiorstw z Trójmiasta.
Wiceprezes tej gdańskiej firmy pożyczkowej nie odpowiedział na dwukrotną prośbę o kontakt. Bez odzewu pozostał też wysłany e-mail.

Tymczasem niezależnie od toczących się sporów cywilnych nad firmą ciąży widmo prokuratorskiego śledztwa - i to o bezprecedensowej skali. Na liście osób do przesłuchania znajduje się co najmniej 60 tys. nazwisk! To klienci Pomocnej Pożyczki (do połowy ubiegłego roku - PKF Skarbiec), których skusiła oferta tej firmy podczas kilkunastu lat jej funkcjonowania. Z tej grupy przesłuchano dotychczas ok. 13 tys. osób. Prokuratura nie jest jednak w stanie powiedzieć, ile z nich czuje się pokrzywdzonymi działalnością firmy. Codziennie spływają do Gdańska nowe protokoły, bo w śledztwo zaangażowane są organy ścigania z całego kraju. Niemniej z własnej inicjatywy ze skargą na firmę do prokuratury zgłosiło się dotąd ok. 800 osób.
Osiem osób usłyszało już zarzuty karne. To pracownicy oddziałów w Gdańsku, Bydgoszczy, Katowicach, Sieradzu, Bytomiu i Gliwicach. Prokuratura podejrzewa ich o oszustwo.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki