Kiszewski Jarmark Bożonarodzeniowy za nami. W Starej Kiszewie można było kupić prezenty i dekoracje na Boże Narodzenie. ZDJĘCIA

Kiszewski Jarmark Bożonarodzeniowy sprawił, że przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia nie muszą spędzać snu z powiek. Podczas wydarzenia można było kupić wszystko co potrzebne. Były zatem świąteczne potrawy, jak np. pierogi, uszka, różnego rodzaju wędliny, słoiki z aromatycznymi zaprawami. Co ciekawe, można było spróbować także kuchni ukraińskiej. Tradycyjne ciasta i pierogi w wykonaniu pań z Ukrainy, które przebywają w powiecie kościerskim zachwycały smakiem.

Jarmark stał się także źródłem inspiracji dla osób, które nie do końca miały pomysł na prezenty dla bliskich. Wybór był ogromny. Zwłaszcza jeśli chodzi o różnego rodzaju rękodzieło. Były ubrania, dodatki do domu, świece zapachowe, biżuteria, kosmetyki, obrusy, chusty, torebki czy obrazy.

- Jarmark pozwala jeszcze bardziej poczuć atmosferę świąt - mówi Magdalena Lubaszewska. - Uwielbiam takie imprezy, bo możemy poznać ciekawych artystów i ludzi, którzy mają pasję, tworzą niezwykłe rzeczy i prezentują je właśnie podczas jarmarku. Przyjeżdżam do Starej Kiszewy, bo to wydarzenie jest organizowane w hali sportowej i mogę zabrać ze sobą małe dzieci, bez obawy, że się przeziębią. Poza tym zawsze kupuję tutaj dekoracje na Boże Narodzenie.

Konkursy i zabawy dla dzieci, a także dmuchany plac zabaw zachwyciły również najmłodszych uczestników Kiszewskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego.

Warto nadmienić, że podczas wydarzenia nie zapomniano także o potrzebujących. Zbierano pieniądze m.in. na pomoc braciom Dariuszowi i Kacprowi Gruchałom, cierpiącym na ślepotę Lebera. Na leczenie potrzeba ponad 5 mln zł. Dlatego każde wsparcie jest na wagę złota.

ZOBACZ TEŻ:

Gdański Jarmark Bożonarodzeniowy jednym z najpiękniejszych w Europie. Są wyniki konkursu