Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkanaście osób z Giewontu w krakowskich szpitalach. Wśród pacjentów dzieci

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
W krakowskich szpitalach przebywa łącznie 12 osób, które ucierpiały w trakcie czwartkowej burzy w Tatrach. Sprawdziliśmy w jakim są stanie.

Burza w Tatrach. Ratownicy wrócą w góry szukać poszkodowanych

>>Przejdź do relacji minuta po minucie z akcji ratunkowej.

Do Prokocimia trafiło troje dzieci

Do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu trafiło troje małych pacjentów: 11-letni chłopiec, 16-letni chłopiec oraz 15-letnia dziewczyna. Wszyscy są poparzeni i przebywają obecnie na oddziale intensywnej terapii. W najcięższym stanie jest 11-letni chłopiec, który ma głębokie poparzenia ponad 40 proc. ciała. Po założeniu opatrunków na sali operacyjnej został on przewieziony na oddział intensywnej terapii i zaintubowany.

- Jego stan jest ciężki, ale stabilny. Rokowania w tego typu przypadkach są bardzo trudne do przewidzenia. Na pewno czeka go długotrwałe leczenie, które potrwa tygodniami – informuje Andrzej Bałaga, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu.

15-latka ma poparzenia ponad 30 proc. ciała. Najmniej poszkodowany jest 16-latek, u którego oparzenia dotyczą głównie stóp i to on najszybciej powinien opuścić oddział intensywnej terapii.

Pięcioro poszkodowanych w Szpitalu Uniwersyteckim

Do Centrum Urazowego Medycyny Ratunkowej i Katastrof Szpitala Uniwersyteckiego trafiło pięcioro poszkodowanych. Dwoje z nich przewieziono z Zakopanego helikopterem LPR, pozostałą trójkę przewieziono karetkami ze szpitala w Nowym Targu.

Pacjenci przebywający pod opieką specjalistów z SU mają głównie poparzenia i złamania kończyn. Wszyscy są przytomni, w stanie stabilnym, niezagrażającym ich życiu. Dwójka najlżej rannych być może jeszcze dzisiaj opuści szpital.

W "Rydygierze" leczone są cztery osoby

Do Szpitala Specjalistycznego im. L. Rydygiera w czwartek trafiły cztery osoby, wszystkie nadal przebywają pod opieką lekarzy z tej placówki. Pacjentów przetransportowano do szpitala z głębokimi oparzeniami, rany wszystkich zostały już zaopatrzone, troje chorych obecnie przebywa na oddziale intensywnej terapii.

- Stan wszystkich pacjentów jest stabilny i obecnie niezagrażający życiu. Trzeba jednak brać pod uwagę, że mogą u nich wystąpić późniejsze powikłania związane z porażeniem prądem - informuje lek. med. Artur Asztabski, prezes Szpitala Specjalistycznego im. L. Rydygiera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska