Kierownik aresztu w Ustce i 9 strażników pod sąd. Chodzi m.in. o ujawnienie tajemnicy służbowej i korupcję przy pracy więźniów

- Ośmiu oskarżonych stanęło pod zarzutami przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych to jest popełnienia przestępstwa. W odniesieniu do 2 oskarżonych zarzucane im czyny obejmują działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej. W przypadku głównego oskarżonego – kierownika jednostki penitencjarnej - zarzut dodatkowo obejmuje również ujawnienie tajemnicy służbowej – relacjonuje prokurator Maciej Załęski, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

Jak się dowiadujemy, 25 czerwca, akt oskarżenia przeciwko 10 funkcjonariuszom Służby Więziennej z Ustki do Sądu Rejonowego w Słupsku skierowała właśnie „Regionalna”. To pod jej nadzorem Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku prowadziła śledztwo dotyczące nieprawidłowości w zatrudnianiu osób odbywających karę.

Od lipca 2017 do lutego 2018 roku funkcjonariusze SW mieli z naruszeniem przepisów prawa wynikających między innymi z Kodeksu Karnego Wykonawczego organizować i umożliwiać zatrudnianie skazanych przy wykonywaniu różnego rodzaju prac.

Prace te miały być świadczonych na rzecz zewnętrznych podmiotów gospodarczych.Śledczy tłumaczą, że osoby odbywające karę pozbawienia wolności były kierowane prac „poza oficjalną ewidencją i bez zachowania wymogów wystawiania przepustek”.

Większość z oskarżonych przyznała się do uczestnictwa w opisanym procederze, a – według prokuratury - złożone przez nich wyjaśnienia „korespondują z ustaleniami dowodowymi w tej sprawie”. Wobec 10 funkcjonariuszy SW w toku śledztwa zastosowano środki zapobiegawcze: poręczenia majątkowe, dozory policji i zakazy opuszczania kraju oraz zawieszenia w czynnościach służbowych.

Przestępstwa zarzucone oskarżonym, w zależności od przyjętej kwalifikacji prawnej, zagrożone są karą do 3 lub do 10 lat pozbawienia wolności.

Więźniowie nielegalnie pracowali