Kierowcy gdyńskiej komunikacji żądają podwyżek i grożą strajkiem

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Spełnienie postulatów płacowych 1 tys. pracowników gdyńskiej komunikacji kosztowałoby ponad 3 mln zł rocznie
Spełnienie postulatów płacowych 1 tys. pracowników gdyńskiej komunikacji kosztowałoby ponad 3 mln zł rocznie Tomasz Bołt
Związki zawodowe z komunalnych spółek przewozowych w Gdyni oficjalnie już wchodzą w spór zbiorowy z pracodawcą odnośnie braku podwyżek płac.

Sytuacja robi się coraz bardziej poważna i jeśli żądania płacowe załóg Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej, Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej i Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej nie zostaną spełnione, kolejnym krokiem w sporze może być referendum strajkowe i organizacja protestu.

W czwartek przedstawiciele związków zawodowych uzgodnili treść pisma do pracodawców z żądaniem podwyżek pensji o 1,46 zł za godzinę.

- Tym razem działamy już według procedury o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - podkreśla Stanisław Taube, przedstawiciel załogi PKM.- Wyniki referendum nie pozostawiają wątpliwości. W PKM przeciwko wejściu w spór zbiorowy był tylko jeden pracownik. W PKA znalazło się takich dwóch, w PKT dziewięciu. Rozpisaliśmy też referendum w Zarządzie Komunikacji Miejskiej. Nikt nie sprzeciwił się postulatowi walki o podwyżki.

Czytaj też: Trolejbusy na baterie dobrze zdały egzamin w Gdyni. Pojadą aż do Ergo Areny?

Przedstawiciele załogi podkreślają, że pensje w spółkach komunalnych nie wzrosły od pięciu lat. Podczas rozmów z zarządami spółek komunalnych związkowcy usłyszeli jednak, że pieniędzy na podwyżki nie ma, bowiem PKM, PKA i PKT inwestują w nowy tabor.

Obecnie kierowcy zarabiają 15,19 zł za godzinę brutto. Miesięczna pensja waha się od 2,6 do 3,2 tys. zł na rękę.

[email protected]

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 19.05.2015 r. albo kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

j
jagoda
Jestem za ! - kierowcy miejskiej komunikacji to odpowiedzialny zawód i zdrowie b. szarpie więc nie dziwię się skoro inne grupy zawodowe uzurpują sobie przywileje i podwyżki to dlaczego kierowcy NIE.
Nawołuje również emerytów (różnych zawodów) podzielonych na gorszych i lepszych by bili się " o swe prawa.
M
Mój podpis
To pracownicy będą strajkować, a w dzielnicach będą organizowane protesty w sprawie zmian w trasach i rozkładach autobusów, zbierają podpisy już od kilku miesięcy i mówią, że odwołają obecne władze miasta, lub że to ich ostatnia kadencja.
I tak z króla Gdyni Prezes Szczurek może okazać się bezrobotnym, bo przepuścił kasę obywateli.
Tak jak przykładowo do Pan Gronkiewicz Waltz przyczepiono się, że wynajmuje za 1 zł zaprzyjaźnionym osobom, w Gdyni dzieje się to samo w przypadku nieruchomości, które Gdynia musi zwrócić właścicielom. Ale władze miasta wynajmują je za symboliczną 1 zł swoim znajomym, ponieważ np są to osoby z wymiaru sprawiedliwości i tak zapewniają sobie nietykalność i mówią sprawy własnościowe będą w sądzie rozstrzygane przez kolejne 10 lat. Radzę be wysiłku znaleźć takie przypadki Dziennikowi Bałtyckiemu, w końcu wiecie, które nieruchomości muszą być zwrócone. Nie pokazuje i nie pomawiam, ale uważam, że czas to miasto postawić na nogi. Bajeczka o cudownym zarządzaniu miastem nie podoba się mieszkańcom.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie