Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Gliniecki: Lubi sporty ekstremalne

Daria Jankiewicz
Rozmowa z st. asp. Kazimierzem Glinieckim z KP PSP w Kartuzach.

Jak długo jest Pan strażakiem?
W straży jestem od 1998 roku.

Dlaczego zdecydował się Pan wstąpić w szeregi PSP?
Zawsze pociągały mnie służby mundurowe. Ponadto chciałem pomagać innym ludziom. Myślę, że to były dwa główne powody, które w końcu przesądziły o mojej decyzji o wstąpieniu do PSP.

Pamięta Pan pierwszą akcję, w której wziął Pan udział?
Pamiętam. Był to pożar domku letniskowego w miejscowości Krzeszna. Domek spalił się całkowicie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.

Jaka była najtrudniejsza akcja, w której Pan uczestniczył?
Dużo takich było. Taką, która najbardziej utkwiła mi w głowie, wydarzyła się w 2004 roku. Samochód osobowy, a w nim 3 młodych człopaków, wpadł pod autokar z dziećmi. Auto zostało rozerwane. Dwie osoby zginęły na miejscu. Trzecia była na tyle jeszcze świadoma, że zdążyła wezwać pomoc.

Podczas służby zdarzają się pewnie także zabawne historie.
Przy akcji nie ma raczej zabawnych sytuacji. Pamiętam jednak pewną służbę. Pełniłem ją w sobotę w godzinach wieczornych. Tak się złożyło, że akurat na inspekcję przyjechał komendant wojewódzki. Zawsze jest tak, że kiedy przyjeżdża do jednostki trzeba zameldować o stanie służby. Wiedziałem, że za chwile będzie ogłoszony alarm. Zbiegłem więc szybko, chcąc zameldować komendantowi, ale pech chciał, że wpadłem na niego. Była kupa śmiechu.

Jak spędza Pan wolny czas po pracy?
Oczywiście poza służbą w OSP jestem też strażakiem ochotnikiem w Sulęczynie. Lubię też sporty ekstremalne.

Dlaczego warto na Pana zagłosować?
Wierzę, że mój udział w plebiscycie pozwoli podnieść renomę jednostki.

Zagłosuj na Kazimierza Glinieckiego z OSP Sulęczyno - wyślij sms o treści och.12 na numer 72355 (koszt 2.46 zł z VAT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki