Kawa, whisky, sprzęt i rowery. 34-latek z Tczewa kradł z marketów i piwnicy

Mieszkaniec Tczewa włamał się do piwnicy budynku mieszkalnego w tym mieście. Łupem złodzieja padły m.in. elektronarzędzia, dwa rowery, pralka, odkurzacz, a także trzy drabiny. Właściciel piwnicy oszacował straty na blisko 8 tysięcy złotych.

- Analizując zebrany materiał w tej sprawie, funkcjonariusze ustalili, że prawdopodobnie ten sam mężczyzna jest odpowiedzialny za liczne kradzieże w tczewskich supermarketach - mówi st. post. Katarzyna Ożóg, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.

34-latek usłyszał dwa zarzuty. Mężczyzna odpowie przed sądem za kradzież 53 opakowań kawy oraz dwóch butelek whisky, których wartość właściciel oszacował na blisko 1800 złotych oraz za wcześniejszą kradzież z włamaniem.

Mężczyzna w przeszłości był karany za podobne przestępstwa i będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy. Grozi mu do 15 lat więzienia.