Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa stała się faktem. Trefl Sopot odpada z dalszej rywalizacji!

Paweł Durkiewicz
Tylko Adam Waczyński nie zawiódł w Treflu.
Tylko Adam Waczyński nie zawiódł w Treflu. Przemek Świderski
"Ale za to niedziela będzie dla nas" - tak śpiewali kibice koszykarzy Trefla, którzy w ostatni dzień długiego weekendu wybrali się za swoją drużyną do Koszalina na czwarty mecz ćwierćfinału Tauron Basket Ligi. Ich optymizm nie znalazł jednak odzwierciedlenia w rzeczywistości - sopocianie po koszykarskim dreszczowcu przegrali z drużyną AZS i przedwcześnie zakończyli swój sezon.

Porażka 1:3 w rywalizacji z niżej notowanym rywalem to dla wicemistrzów Polski wynik kompromitujący.

Sygnał do walki dał sopocianom Adam Waczyński, który wszedł w mecz z niesamowitą energią i już w pierwszej części gry uzbierał 12 punktów, 3 zbiórki i 3 asysty, wyprowadzając żółto-czarnych na prowadzenie. Mocno pomogły też dwie "trójki" Franka Turnera, szczególnie że Amerykanin na ogół nie imponuje skutecznością z dystansu.

W połowie drugiej kwarty Trefl wyszedł na prowadzenie 29:20, jednak gospodarze odpowiedzieli serią punktową 6:0, dając do zrozumienia, że tego dnia będą walczyć o wygraną do ostatniej sekundy.

W 29 minucie akademicy wyrównali na remis po 47 i w sopockim obozie zaczęły się nerwy. Chwilę potem gospodarze dopięli swego i w końcu przejęli prowadzenie. Od tej pory obie strony grały wedle hasła "kosza za kosz". Na nieco ponad minutę przed końcem "trójka" Igora Milicicia sprawiła, że AZS uciekł na 3 punkty (68:65) i już w tym momencie widmo przedwczesnego zakończenia sezonu mocno zajrzało sopocianom w oczy.

Jeszcze tym razem żółto-czarnych wyprowadził z opresji Waczyński - jedyny koszykarz sopockiej drużyny, który nie musi się wstydzić swojej postawy.

Po dramatycznej końcówce regulaminowego czasu gry, w której oba zespoły miały już wygraną na wyciągnięcie ręki, sędziowie musieli zarządzić dogrywkę.

W doliczonym czasie kluczowe trafienia dla AZS zaliczał Łukasz Wiśniewski, w poprzednim sezonie gracz Trefla.

Sopocianie zasłużenie przegrali i zakończyli ligowy sezon wielkim rozczarowaniem.

AZS Koszalin - Trefl Sopot 84:79 (14:22, 14:12, 20:16, 24:22, dogrywka 12:7)

AZS: Wiśniewski 20 (2), Henry 19, Harris 14 (2), Leończyk 13 (1), Milicić 7 (2), Wołoszyn 5 (1), Mielczarek 4, Bigus 2, Jones 0

Trefl: Waczyński 29 (2), Turner 15 (3), Spralja 12 (2), Davis 5 (1), Dylewicz 4, Dąbrowski 3 (1), Michalak 3 (1), Harrington 3, Looby 3, Stefański 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki