Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katarzyna Koniuszaniec z Vistalu Łączpolu Gdynia: Awans do czołowej czwórki to sukces

Łukasz Żaguń
Tomasz Bolt/Polskapresse
Szczypiornistki Vistalu Łączpolu znajdują się w barwach trudnej sytuacji. Z Zagłębiem przegrywają już 0:2. Zdaniem Katarzyny Koniuszaniec, sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Gdynianki nie mają zamiaru składać broni.

Łukasz Żaguń: Dwie porażki w domu z Zagłębiem. Czy to już koniec?

Katarzyna Koniuszaniec: Nie, absolutnie nie można tak powiedzieć. Nadal musimy walczyć. Wiemy, że jest jeszcze dla nas szansa. Być może nie jest ona wielka, ale mimo wszystko istnieje. W obu tych spotkaniach w pierwszej połowie grałyśmy naprawdę dobrze. Żałujemy przede wszystkim tego, że nie udało się wygrać choćby jednego meczu. To wszystko wyglądałoby wtedy zupełnie inaczej.

Dlaczego Zagłębie w tym sezonie tak bardzo wam nie leży?

- Nie powiedziałabym, że ten zespół nam nie leży. Przede wszystkim trzeba zauważyć, że teraz mamy zupełnie inny zespół, niż w ubiegłym sezonie. W tym jednak nie udało nam się jeszcze znaleźć skutecznej metody na tego rywala. Wierzymy, że potrafimy coś zmienić. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w kolejnym meczu. Nie składamy broni.

Gdzie możecie upatrywać swojej szansy na przedłużenie tej rywalizacji w sobotnim pojedynku?

- Przede wszystkim obrona. W potyczkach z Zagłębiem momentami naprawdę dobrze wyglądałyśmy przeciwko wysokiej defensywie rywalek. W drugiej połowie jednak wkradały się w nasze szeregi beznadziejne błędy, takie typowo techniczne. Piłka była wyrzucana w out, czy prosto w ręce rywalek. To też naraziło nasz zespół na kontry. Lubinianki wykorzystywały nasze błędy bezlitośnie. Jednym słowem - obrona i skupienie w ataku - to może być klucz do sukcesu.

Jeżeli mimo wszystko w Lubinie poniesiecie porażkę, to sezon będzie można uznać za stracony?

- Absolutnie nie. Trzeba pamiętać o tym, że dysponujemy krótką ławką. Nie mamy po kilka zawodniczek na każdą pozycję. Mamy w naszych szeregach młode piłkarki, które robią, co mogą, by nam pomóc. Są jeszcze niedoświadczone. Według mnie, awans do czołowej czwórki jest już dla nas sukcesem, być może małym, ale to jednak sukces.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki