Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kartuzy: Sprawa radnego w prokuraturze

Janina Stefanowska
Decyzją sędziego Grzegorza Kubanka z Sądu Rejonowego w Kartuzach sprawa o pobicie radnego powiatowego Juliusza Zielonki ze względów proceduralnych powróci do prokuratury. Do sądu trafi ponownie, ale już z aktem oskarżenia.

Sąd wyjaśnia sytuację z 2 maja 2008 roku, gdy Juliusz Zielonka został zatrzymany w Chmielnie przed Gminnym Ośrodkiem Kultury. Tam, będąc pod wpływem alkoholu, znieważył bez powodu Sławomira Matkowskiego, kierownika Warsztatu Terapii Zajęciowej, i jego ojca, Jerzego Matkowskiego, byłego dyrektora Szpitala Powiatowego w Kartuzach. Wobec interweniujących policjantów użył gróźb karalnych i słów uważanych powszechnie za obelżywe.

Juliusz Zielonka wniósł oskarżenie przeciw Sławomirowi Matkowskiemu o pobicie. Już z pierwszych przesłuchań wynikało wiele nieścisłości w relacjach uczestników zajścia.

- Sprawa wraca do nas z powodów niezawinionych zarówno przez prokuraturę, jak i przez sąd - wyjaśnia Marek Kopczyński, prokurator rejonowy w Kartuzach. - Tak stanowią przepisy. Jeśli postępowanie nie mieści się w terminach określonych przez kodeks postępowania karnego, wówczas sprawa wraca do prokuratury, by w trybie zwyczajnym powrócić do sądu już z aktem oskarżenia.
Wniosek o rozpoznanie sprawy został złożony w trybie przyspieszonym zaraz w maju 2008 roku. W końcowej fazie postępowania sądowego nastąpiła zmiana sędziego.

Z powodu długotrwałego zwolnienia lekarskiego sędzi Beaty Rapior sprawę radnego oddano innemu sędziemu. Postępowanie sądowe miało się zacząć od nowa. Sąd podjął jednak decyzję o skierowaniu dokumentacji do ponownego postępowania przygotowawczego.

- Gdy tylko dostaniemy dokumenty, przygotujemy akt oskarżenia na zasadach ogólnych i oddamy sprawę do sądu - dodaje Marek Kopczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki