Przewodniczący Edmund Dunst stwierdził, że długie dyskusje w komisjach zakończyły się konsensusem i przegłosowaniem obniżki w wysokości 20 proc., ale część radnych uznała, że zaproponuje o pięć procent więcej. To wywołało protesty.
- Dyskutowaliśmy, poszliśmy na ustępstwa, przegłosowaliśmy 20 procent, zgodziła się na to pani burmistrz, a dziś wychodzicie z czymś zupełnie innym? - dziwił się radny Ryszard Herbasz.
- To spowoduje jeszcze większe uszczuplenie budżetu gminy, niezależnie od tego, kto po wyborach będzie go dzielił - dodawał Leszek Przewoski.
- Nagle tuż przed wyborami licytacja 20, 30, 50 procent w dół? Przecież to kiełbaska wyborcza! - oznajmił Edmund Kotłowski.
Klub burmistrza był jednak osamotniony, bo wszystkie pozostałe się porozumiały.
- Te dodatkowe 5 procent to około 50 tysięcy, w naszym budżecie to drobiazg, a dla transportowców to bardzo istotne - mówił Zygmunt Konkol.
- Niższe stawki mogą skutkować wręcz większymi wpływami - dodał Jacek Wesołowski.
- Mamy stawki znacznie wyższe niż okoliczne gminy, przez co część firm się tam przerejestrowała, a kolejne rozważają taki krok - mówił Jerzy Pobłocki.
Radca prawny podkreśliła, że propozycja radnych będzie miała wpływ na budżet, dlatego konieczna jest zgoda burmistrza.
- Wczoraj stwierdziłam, że 20 procent to maksymalne ustępstwo i zdania nie zmieniam - mówiła Mirosława Lehman.
- Pani zgoda nie ma znaczenia, mówimy o przyszłym roku, na który budżetu jeszcze nie ma - odparł Mieczysław Gołuński.
Radni postawili na swoim - większością 12 do 5 przegłosowali stawki o 25 procent niższe i zaokrąglone do 10 procent.
Nowej uchwały o podatku od nieruchomości nie podjęli, dlatego w 2015 r. obowiązywać będą stawki z tego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?