Na szczęście dla duchownego skończyło się tylko na grzywnie, choć prokurator żądał kary pozbawienia wolności. Ksiądz musi zapłacić 3 tys. grzywny oraz 500 zł tzw. nawiązki na Fundację "Bezpieczni w Ruchu Drogowym". Przez rok nie może także zasiadać za kółkiem samochodu. Wyrok jest nieprawomocny.
Prokurator chciał, aby kapłan trafił za kratki. Stało się jednak inaczej, bo...
- To pierwszy konflikt oskarżonego z prawem, dlatego nie widzę podstaw, by nałożyć nań karę pozbawienia wolności, o którą wnioskował prokurator - uzasadniał werdykt sędzia Adam Skórzewski.
Kapłan miał w wydychanym powietrzu 0,7 promila alkoholu. Co ciekawe, do pechowego dla duchownego wydarzenia doszło... w Wigilię ubiegłego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?