Kartuzy: 60 zarzutów dla diagnostów aut

Janina Stefanowska
Prokuratura Rejonowa w Kartuzach nadzorowała śledztwo prowadzone przez Komendę Wojewódzką Policji w sprawie czterech diagnostów, którzy poświadczali nieprawdę w dowodach rejestracyjnych pojazdów, jakoby przeszły badanie techniczne.

- Diagności dokonywali wpisów w dowodach rejestracyjnych, potwierdzając przeprowadzenie badania technicznego pojazdu, podczas gdy badań tych w rzeczywistości nie wykonali albo pojazdy wcale na stacji się nie pojawiły - mówi Marcin Szreder z Prokuratury Rejonowej w Kartuzach.

Stacja była obserwowana przez trzy dni w lipcu 2010 r. Prokuratura postawiła czterem diagnostom łącznie 60 zarzutów. Przez ręce diagnostów przeszły samochody osobowe, ciężarówki, skutery, przyczepy. Jeden z nich ma na koncie 30 zarzutów. Mężczyźni przyznali się do winy.

- Jest akt oskarżenia - dodaje Marcin Szreder. - Zostanie skierowany do Sądu Rejonowego w Kartuzach, który orzeknie, czy możliwe jest zaakceptowanie wniosków o dobrowolne poddanie się karze.
Oskarżeni zaproponowali dla siebie kary od 7 miesięcy do 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat oraz kary grzywny w wysokości od 3 do 10 tys. zł.

- Sąd rozstrzygnie, czy są adekwatne do stwierdzonych czynów - podkreślił prokurator.

W powiecie kartuskim funkcjonuje 15 stacji diagnostycznych. - Mamy ich dużo - uważa Jerzy Pobłocki, dyrektor wydziału komunikacji Starostwa Powiatowego w Kartuzach. - Kontrolujemy je raz do roku, ale diagności nas znają i podczas wizyt urzędników szczegółowo sprawdzają pojazdy. Dlatego zewnętrzne kontrole są lepsze. Każda stacja raz na pięć lat musi zyskać decyzję Urzędu Dozoru Technicznego, dopuszczającą ją do pracy. Przecież w ten sposób dbamy o bezpieczeństwo i o ludzkie życie, aby pojazdy poruszające się po drogach były technicznie sprawne.

Wcześniej zamknięto jedną stację w powiecie ze względu na nieprawidłowości przy przeprowadzaniu badań, inna nie spełniła technicznych wymogów UNT. W trudnej sytuacji znaleźli się kierowcy pojazdów, którym podczas śledztwa zabrano dowody rejestracyjne, bowiem przepisy nie przewidują wydawania im wtórników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
osek
Błąd w artykule. Stacja musi uzyskać decyzję wystawioną przez Transportowy Dozór Techniczny a nie Urząd Dozoru Technicznego. Fakt ten reguluje Ustawa Prawo o Ruch Drogowym
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie