Karawan z trumną z ciałem Macieja Płażyńskiego na ulicach Gdańska (zdjęcia i wideo)

Maciej Płażyński powrócił do Gdańska. Na zawsze.

Trumna z ciałem byłego marszałka Sejmu i wojewody gdańskiego dotarła wczoraj przed południem do Gdańska. Jutro natomiast w bazylice Mariackiej odbędzie się jego pogrzeb. Maciej Płażyński 10 kwietnia zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.

Karawan przyjechał ok. godz. 10.30 od strony Warszawy. Najpierw zatrzymał się przed gmachem Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, gdzie Płażyńskiego żegnało kilkuset urzędników. Wśród nich - wojewoda pomorski Roman Zaborowski i marszałek województwa Mieczysław Struk. Obecni byli też m.in. Kazimierz Plocke, wiceminister rolnictwa, Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, i Marek Biernacki, były szef MSWiA.

Uroczystość pożegnania pierwszego niekomunistycznego wojewody gdańskiego (Płażyński piastował ten urząd w latach 1990-1996) odbywała się w absolutnym milczeniu. Dopiero gdy karawan odjeżdżał spod urzędu, rozległy się brawa...

Film nakręcił Paweł Rydzyński

Roman Zaborowski, obecny wojewoda, mówił kilka dni temu "Dziennikowi Bałtyckiemu", że Płażyński był dla niego "wielkim wzorem wojewody". - Był człowiekiem, który się nie wstydził zaglądać w najdalsze zakątki województwa. Tam zawsze czekało na niego wielu samorządowców, księży. Dopytywali się, czy przyjedzie. A przyjeżdżał zawsze - przyznał Zaborowski.
Wczoraj Maciej Płażyński odbył ostatnią podróż po Gdańsku.

Spod Urzędu Wojewódzkiego samochód karawan pojechał pod Stocznię Gdańsk. Kondukt żałobny prowadzony przez policjantów na motocyklach wjechał na teren kolebki "S" bramą nr 2. Przejechał kilkadziesiąt metrów na terenie zakładu, by chwilę później wyjechać bramą historyczną. Przy pomniku Poległych Stoczniowców na placu Solidarności Płażyńskiego pożegnała grupa stoczniowców i kilkadziesiąt osób z pobliskich bloków.

Chwilę później poseł był już w drodze, tym razem pod swoje biuro poselskie przy ul. Szerokiej. Następnie karawan przejechał pod Złotą Bramę. Tam zgromadziło się kilkuset mieszkańców.

Spod Złotej Bramy do bazyliki Mariackiej trumnę okrytą biało--czerwoną flagą nieśli na zmianę pracownicy legendarnego Świetlika (Płażyński założył w latach 80. spółdzielnię pracy zajmującą się m.in. malowaniem obiektów wysokościowych - Świetlik zatrudniał wielu opozycjonistów, m.in. Donalda Tuska), samorządowcy, rugbiści i kibice Lechii, kolejarze, stoczniowcy, harcerze i strażnicy graniczni. Obok Elżbiety Płażyńskiej, żony Macieja Płażyńskiego, oraz jego dzieci, w kondukcie szła Małgorzata Rybicka, wdowa po Arkadiuszu Rybickim, który też zginął w katastrofie lotniczej prezydenckiego samolotu (jego ciała jeszcze nie zidentyfikowano). Był też Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

Film nakręcił Marcin Dybuk

Maszerowano w ciszy, którą przerywały tylko melodie grane przez Orkiestrę Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Towarzyszyły im poczty sztandarowe, m.in. gdańskiej stoczni, Stoczni Północnej oraz harcerzy.

W południe trumna z ciałem Macieja Płażyńskiego dotarła do bazyliki Mariackiej. Tam została złożona na katafalku w bocznej nawie świątyni.

Dziś do godz. 21 hołd Maciejowi Płażyńskiemu będą mogli składać mieszkańcy.

Natomiast w środę odbędzie się pogrzeb marszałka. Msza rozpocznie się o godz. 13, następnie trumna zostanie złożona w żałobnym sarkofagu w bazylice. Będzie to drugi pogrzeb w tej świątyni od 1945 roku - poprzedni odbył się w 1978 roku, kiedy spoczęło tam ciało ks. Józefa Zator-Przytockiego, oficera AK, wieloletniego proboszcza bazyliki.

Film nakręcił Marcin Dybuk

W nabożeństwie swój udział zapowiedzieli m.in. premier Donald Tusk oraz marszałkowie Sejmu i Senatu, Bronisław Komorowski i Bogdan Borusewicz. Obecność najważniejszych osób w państwie wymaga szczególnych działań ze strony BOR. Dlatego już wczoraj w Gdańsku pojawili się BOR-owcy celem rozpoznania terenu. Prawdopodobnie dziś będzie wiadomo, które ulice w rejonie Głównego Miasta zostaną zamknięte w związku z jutrzejszą uroczystością. Raczej na pewno nie będą zamknięte w środę ulice w innych rejonach miasta (z wyjątkiem krótkich zatrzymań ruchu na czas przejazdu kolumn z VIP-ami). Nie powinno być też zmian w komunikacji.

Władze Gdańska zamierzają ustawić telebim, na którym będzie transmitowany pogrzeb Macieja Płażyńskiego. Ekran miałby stanąć koło Fontanny Czterech Kwartałów (ul. Grobla I), chyba że BOR zdecyduje, iż w tym miejscu - w bliskim sąsiedztwie bazyliki, w czasie mszy nie będą mogli przebywać mieszkańcy i turyści.