18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapuściński fotograf świata

Jarosław Zalesiński
Czad 1996
Czad 1996
Nie jest tak, żebyśmy Ryszarda Kapuścińskiego fotografa nie znali. Jego zdjęcia były już pokazywane w książkach i na wystawach, również w Trójmieście. Niemniej album "Kapuściński. Ze świata", zapełniony zdjęciami wybranymi przez Izabelę Wojciechowską, "kustosza" fotograficznego archiwum Kapuścińskiego, autorki wcześniejszego wyboru "Z Afryki", jest świetnym wprowadzeniem w świat fotografii zmarłego przed blisko dwoma laty reportażysty.

Wojciechowska dokonała wyboru spośród blisko 10 tys. zdjęć. Według jakiego klucza? Album "Kapuściński. Ze świata" praktycznie nie pokazuje wielkich historycznych wydarzeń. Ba, nie pokazuje również walk, wojen, rewolucji, konfliktów i tyranii, czyli tego wszystkiego, czym przepełnione były reportaże Kapuścińskiego. Pokazują za to rzecz dla jego widzenia świata najważniejszą - jego wrażliwość na człowieka.

Album to przede wszystkim piękne portrety, indywidualne i grupowe. Już coś takiego musiał mieć w sobie Kapuściński fotograf, że potrafił portretowane przez siebie osoby, niezależnie od kraju i kultury, namówić do uśmiechu, często tak samo łagodnego i życzliwego jak on sam miał w zwyczaju uśmiechać się do ludzi. Musiała zawsze działać ta sama chemia między nimi a spotykanymi przez niego osobami. Może Kapuściński zawsze, mimo wszystko, wierzył w ich dobroć?

Wiele jest też w jego fotografiach zwyczajności, prostych zajęć, handlu, pracy, odpoczynku. Reporter wojenny tak naprawdę najlepiej musiał się czuć w normalnym, niedotkniętym przez zło świecie. Kiedy na jego zdjęciach pokazuje się zło, zawsze wydaje się ono brać nie wiadomo skąd, jest jakieś niepojęte.

Niezwykłe są np. zdjęcia robione przez niego w Angoli i Ugandzie w krwawych dla tych krajów latach 70. Oto grupka partyzantów, kilkunastoletnie co najwyżej dzieciaki, z maczetami i atrapami karabinów. Poubierane w mundury z obciętymi połami i nogawkami, bo inaczej utonęłyby w nich bez ratunku. Karabiny to na razie tylko atrapy, ale wiemy przecież, że te dzieciaki uczone są zabijania. Przejmująca fotografia, piękny skrót całej reportażystki Ryszarda Kapuścińskiego.

Album świata

"Ryszard Kapuściński. Ze świata"
Album ukazał się nakładem Wydawnictwa "Znak", ze wstępem Johna Updike'a. Zawiera 150 fotografii, z podróży Kapuścińskiego po Afryce, Indiach oraz po terenach byłego Związku Radzieckiego. Ostatnie reprodukowane zdjęcia pochodzą z podróży Ryszarda Kapuścińskiego w jego rodzinne strony, do "kraju lat dziecinnych", czyli do rodzinnego Pińska na Polesiu.
Cena albumu 89 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki