Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydaci na Sportowca Roku 2012 w Plebiscycie Dziennika Bałtyckiego - Sławomir Kaszuba

Adam Mauks
Sławomir Kaszuba (pierwszy z lewej) cały czas jest bezcennym rugbistą mistrzów Polski z Gdańska
Sławomir Kaszuba (pierwszy z lewej) cały czas jest bezcennym rugbistą mistrzów Polski z Gdańska
To jeden z tych rugbistów, na których opiera się gra Lechii Gdańsk i reprezentacji Polski. I to nie tylko dlatego, że jest na boisku prawym filarem formacji młyna.

Sławomir Kaszuba potrafi dobrze zadziałać, by jego koledzy na boisku grali lepiej. Jego staż sportowy i postura to niepodważalne argumenty na boisku i poza nim. Popularny "Kaszub" ma 33 lata, żonę Joannę i 8-letniego syna Sebastiana. Oprócz rugby to właśnie rodzina i praca są dla niego najważniejsze. - Takie czasy - mówi rugbista Lechii. - Pewnie, że chciałbym zagrać w grupie przeciwko takim rugbowym potęgom jak Gruzja, Rosja czy Rumunia, ale do tego potrzeba pełnego profesjonalizmu, wtedy sto procent czasu musiałbym poświęcić rugby - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Sławomir Kaszuba.

Znany od lat silny gdański młyn to także - a może przede wszystkim - fizyczna moc i duchowe wsparcie Sławomira Kaszuby. Ciągle widzi go w reprezentacji Polski trener Tomasz Putra. Ciągle liczą na niego rugbiści i kibice Lechii.

Rugbista Lechii zaczynał jednak od zapasów. - To prawda, zapasy były pierwsze. Najpierw tak zupełnie prywatnie zajmował się mną mój wujek, potem zacząłem trenować w LZS Straszyn u trenera Zbigniewa Ciska - dodaje Sławomir Kaszuba. - Odniosłem nawet kilka sukcesów w kategorii kadetów i juniorów. Nazwisko Kaszuba kibice kojarzą jednak bardziej z rugby i z gdańską Lechią, choć rugbista miał krótki epizod trenerski z Czarnymi Pruszcz Gdański. Rugbista Lechii jest ciągle w grze. - Myślę, o tym, żeby pograć jeszcze 2-3 lata, o ile zdrowie pozwoli - mówi lechista. - Dobrze byłoby odejść, mając dobrego następcę w drużynie, na razie takiego nie ma, więc nie myślę o końcu przygody z rugby - dodaje Kaszuba.

Ponieważ w Polsce ciągle z grania w rugby utrzymać rodziny się nie da, dla lechisty bardzo ważna jest praca. Kiedyś Kaszuba miał znany w Pruszczu Gdańskim bar, w którym można było zjeść gigantycznego hamburgera, dziś - jak mówi sportowiec - ma wraz z tatą firmę sprzątającą. Teraz - zamiast przyrządzania hot-dogów i hamburgerów - sprząta i odśnieża Gdańsk.

Sylwetka

Sławomir Kaszuba to 33-letni filar gdańskiej Lechii i reprezentacji Polski.

Z gdańską Lechią zdobył 7 złotych medali mistrzostw Polski seniorów, raz był wicemistrzem Polski, raz wywalczył z biało-zielonymi brązowy medal. "Kaszub" wraz z Lechią zdobył 7 razy Puchar Polski. W reprezentacji Polski grał także w kadetach i juniorach. Wcześniej jako zapaśnik LZS Straszyn zajął II miejsce w kat. 95 kg w mistrzostwach Polski kadetów i III miejsce w kat. 83 kg w także w MP kadetów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki