Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydaci na Sportowca Roku 2012 w Plebiscycie Dziennika Bałtyckiego - Matti Hietanen

Patryk Kurkowski
Matti Hietanen
Matti Hietanen Karolina Misztal
Od kilku miesięcy to jedyny zagraniczny zawodnik w drużynie Lotosu Trefla Gdańsk. Matti Hietanen, bo o nim mowa, zdecydował się przedłużyć kontrakt z naszym klubem i został osamotniony, bo jego śladem nie poszedł inny fiński siatkarz - Mikko Oivanen.

Hietanen pochodzi z niewielkiej miejscowości położonej na południu Finlandii - Vilppuli, która przed trzema laty połączyła się z Manttą. Siatkarską karierę rozpoczynał jednak w Tampereen Isku-Volley. Przed sześcioma laty opuścił ojczyznę i rozpoczął grę na wyższym europejskim poziomie. Fin miał okazję sprawdzić swoje umiejętności we Włoszech, Grecji i Francji.

To właśnie znad Sekwany (konkretnie z Sir Volley Bastia Umbra) fiński przyjmujący trafił do Lotosu Trefla. W poprzednim sezonie miał nieco ułatwione zadanie, jeśli chodzi o aklimatyzację, gdyż w gdańskiej drużynie znalazł się jego rodak - Mikko Oivanen. Obaj byli ważnymi punktami żółto-czarnych w poprzednich rozgrywkach.

Ale tylko Hietanen latem zdecydował się na przedłużenie kontraktu z naszym klubem (Oivanen przeniósł się do Paris Volley). Co więcej, Lotos Trefl nie sprowadził żadnego innego zagranicznego wzmocnienia. Jak zapewnia jednak kapitan drużyny Grzegorz Łomacz, Fin nie jest odseparowany od drużyny.

- Matti odseparowany? Nie, on jest raczej osobą, która integruje się z innymi zawodnikami. Zresztą często spotykamy się po zajęciach - mówi Łomacz.

Inaczej wygląda to już podczas zawodów, a w szczególności w trakcie przedmeczowej rozgrzewki. Wówczas Hietanen trzyma się nieco na uboczu. Dlaczego?

- To wszystko, bo jestem jedynym obcokrajowcem, a do tego nie mówię po polsku - żartował w rozmowie z portalem sportowefakty.pl siatkarz.

Czy aby na pewno? Z pewnością bariera językowa utrudnia życie Finowi, ale - jak przekonuje sam zainteresowany - nie ma to przełożenia na sytuację na parkiecie.

- Lubię taki styl, lubię trzymać się nieco na uboczu, koncentruję się wtedy lepiej na tym, co robię na boisku, ale nie jestem w żaden sposób odsunięty, tego nie mówię - dodał.

- Język polski jest bardzo trudny dla obcokrajowców ze wszystkich krajów. Matti naprawdę sporo rozumie z tego co mówimy, ale sam nie chce rozmawiać po polsku. Chyba się boi - śmieje się Łomacz.

Hietanen w ostatnich tygodniach nie jest w najlepszej dyspozycji. Doświadczony siatkarz spisuje się wręcz przeciętnie, wskutek czego Dariusz Luks nie wystawia go już w pierwszym składzie. 29-letni przyjmujący jest obecnie tylko zmiennikiem.

- Matti jest bardzo sympatyczną osobą. Dołączył do drużyny w tym samym momencie i mogę powiedzieć, że się zaprzyjaźniliśmy. Mamy bowiem bardzo podobne charaktery. Bez wątpienia Matti to taka osoba, która nadaje się i do tańca, i do różańca (śmiech) - stwierdził kapitan Lotosu Trefla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki