Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Socha został trenerem II-ligowej Bytovii Bytów. "Celem nadrzędnym jest utrzymanie"

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Wideo
od 16 lat
II liga. Z początkiem roku 2021 poznaliśmy następcę Adriana Stawskiego w Bytovii Bytów. Klub ogłosił, że związał się umową do końca sezonu 2020/2021 z Kamilem Sochą, który do tej pory pracował w III-ligowym Piaście Żmigród. - Celem nadrzędnym jest oczywiście utrzymanie, bo takiego klubu nie może zabraknąć na szczeblu centralnym - mówi nowy szkoleniowiec Bytovii.

Kamil Socha poprowadzi piłkarzy Bytovii Bytów

49-letni Kamil Socha urodził się w Tomaszowie Mazowieckim. Piłkarską przygodę na boisku jako bramkarz i grał m.in. w III-ligowych rezerwach Widzewa Łódź. Na ławce trenerskiej jest już od 15 lat, a w tym czasie prowadził drużyny od ligi okręgowej aż do I ligi. Jako szkoleniowiec debiutował w 2005 roku, kiedy to objął drużynę trzecioligowej Unii Skierniewice. Później pracował w takich klubach jak MKS Kutno czy Mazovia Rawa Mazowiecka. W 2013 roku otrzymał angaż w akademii Legii Warszawa, gdzie spędził dwa lata. W CV ma m.in. pracę asystenta Dariusza Banasika w I-ligowym Zagłębiu Sosnowiec. Prowadził jako trener pierwszoligowe Wigry Suwałki, a następnie drugoligową Pogoń Siedlce. Ostatnio pracował w III-ligowym Piaście Żmigród.

– Rozmawialiśmy z kilkoma kandydatami, ale to trener Socha przekonał nas swoim pomysłem na drużynę i jej funkcjonowanie. Od razu załapaliśmy wspólny język z trenerem, a nasze wizje dot. rozwoju klubu również są bardzo podobne. Kontrakt podpisaliśmy na razie tylko na pół roku, ale wszyscy liczymy, że będzie to długotrwały, pełen sukcesów projekt – wyjaśnia Tomasz Baranowski, prezes Bytovii Bytów.

Kamil Socha przejmuje II-ligowy zespół po Adrianie Stawskim, który w grudniu 2020 roku zrezygnował z pracy w Bytowie, a wcześniej jasno mówił o potrzebie wzmocnień personalnych. Po 17 spotkaniach Bytovia Bytów ma 20 punktów i zajmuje 13 miejsce w tabeli II ligi. Znajdujące się w strefie spadkowej rezerwy Lecha Poznań mają jednak 14 punktów. To oznacza, że pomorski zespół czeka wiosną walka o utrzymanie.

- To będzie mój pierwszy klub z Pomorza. Jakiś czas temu żartowałem nawet z żoną, że fajnie byłoby w tych okolicach popracować. Moja żona jest zakochana w Morzu Bałtyckim, więc na pewno będzie tutaj częstym gościem. Żartując, można powiedzieć, że to jeden z powodów (objęcia stanowiska - przyp. red.). Główny to jednak ambicje zarządu i plany, jakie usłyszałem. Myślę, że warto poświęcić sporo czasu, aby odbudować markę tego klubu. Wspólnie z zarządem chcemy pokazać, że tak można. Ja jestem przekonany, że tak się stanie - powiedział Kamil Socha w wywiadzie udzielonym klubowej telewizji.

- Mam nadzieję, że kibice będą zadowoleni. Mogę ich też zapewnić, że wraz ze sztabem będziemy starali się bardzo ciężko pracować nad tym, żeby zacząć budować coś, co powinno funkcjonować w tego typu miastach i klubach, czyli oparcie drużyny na młodzieży z regionu, czy wręcz z Bytowa. Będziemy monitorować rynek, szukając talentów. Na pewno też, jeśli ktoś się do nas zgłosi, to nie będzie miał zamkniętej drogi. Celem nadrzędnym jest utrzymanie w II lidze, bo takiego klubu nie może zabraknąć na poziomie centralnym - dodał trener Socha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki