Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Brzozowski zostaje w Wybrzeżu

(stan)
Kamil Brzozowski (w białym kasku) nadal będzie jeździł w barwach Wybrzeża
Kamil Brzozowski (w białym kasku) nadal będzie jeździł w barwach Wybrzeża Fot. Przemysław Świderski/Polska Press
Kamil Brzozowski zostaje w Gdańsku. 28-letni żużlowiec podpisał kontrakt z drużyną Renault Zdunek Wybrzeże na występy także w przyszłym sezonie w pierwszej lidze.

Będzie to już jego czwarty sezon w barwach gdańskiego zespołu. Po raz pierwszy plastron Wybrzeżazałożył w 2011 roku i pomógł w awansie do ekstraklasy. Wystąpił w sześciu spotkaniach uzyskał średnią 1,435. Rok później razem z gdańszczanami walczył w najwyższej klasie rozgrywkowej, w siedmiu meczach pojechał w 22 biegach i uzyskał średnią 0,546. W minionym sezonie wrócił do Gdańska i był najlepszym krajowym zawodnikiem Wybrzeża. Pojechał w 11 spośród 12 ligowych spotkań, a w 49 biegach zdobył 106 punktów i aż 15 bonusów, co dało średnią 2,163.

- Bardzo się cieszę, z tego, że zostaję w Gdańsku. Zresztą już w trakcie sezonu deklarowałem swoją chęć przedłużenia umowy. Podoba mi się klub, podoba mi się atmosfera w nim panująca, jeśli coś dobrze funkcjonuje to po co to zmieniać? W tym kontekście nawet nie rozważałem zmiany środowiska. Umowa jest dopięta a ja już wcześniej rozpocząłem przygotowania do kolejnego sezonu, u mnie okres przygotowawczy już trwa. Trenuje już po to, by w przyszłym sezonie prezentować się jeszcze lepiej – powiedział po podpisaniu kontraktu Brzozowski.

Oprócz Brzozowskiego ważne kontrakty z gdańskim klubem mają: Renat Gafurow, Dominik Kossakowski, Patryk Beśko i Aureliusz Bieliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki