Wreszcie we wrześniu ligowe mecze macie co tydzień. Cieszy Cię taka możliwość regularnego ścigania?
Na pewno, coś się w końcu dzieje. Sam trening nie zastąpi startu w zawodach. A tych w tym sezonie miałem zdecydowanie za mało. Skupiłem się jednak na startach w Wybrzeżu i na walce o awans.
Jesteś przygotowany sprzętowo na decydujące mecze sezonu?
Od pewnego czasu, dzięki sponsorowi z firmy Danken z Ostrowa, mam dwa nowe silniki, z których - po wprowadzeniu małych zmian i korekt - jestem zadowolony. Myślę, że przed finałowymi meczami play-off potrzebny będzie tylko przegląd tych silników.
Finał play-off zaczniecie od wyjazdu do Piły. Ty zdobyłeś tam ostatnio 11 punktów, ale drużyna przegrała różnicą aż 18 punktów. To nie jest powód do niepokoju?
To był dziwny mecz. Wrócimy do Piły po 3 tygodniach mądrzejsi o zebrane wówczas doświadczenie. Myślę, że to będzie już zupełnie inne spotkanie. A wynik będzie sprawą otwartą, do ostatnich wyścigów. Stać nas teraz, po dojściu do zespołu Krzyśka Jabłońskiego, aby wygrać w Pile.
Te trzy ostatnie mecze sezonu to będzie z jednej strony walka Wybrzeża o awans, a z drugiej Twoja osobista walka o kontrakt w Gdańsku na nowy sezon.
Pokażmy, że jesteśmy mocni jako zespół i awansujmy. To jest nadrzędny cel. A ja nie ukrywam, że chciałbym już w I lidze nadal reprezentować Wybrzeże. Dobre występy w finałowych meczach sezonu, a na takie liczę, na pewno byłyby istotnym argumentem w rozmowach o przedłużeniu kontraktu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
