Stoi u zbiegu Lawendowej i Świętojańskiej. Nieco krzywa, w charakterystycznym zielonym kolorze. Jest jednym z nielicznych budynków mieszkaniowych na tym terenie, który przetrwał kataklizm roku 1945.
- Właśnie fakt, że mamy do czynienia z oryginalną przedwojenną kamienicą czyni ten budynek tak wyjątkowym - przyznaje Marcin Tymiński, rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Zabytków w Gdańsku. - Dobra wiadomość jest taka, że do naszego urzędu wpłynął właśnie projekt remontu obiektu.
Obecnie służby konserwatorskie zapoznają się z dokumentacją, zaś stosowna decyzja powinna zostać wydana jeszcze w tym roku.
Jak informuje Dariusz Chmielewski, który przygotował projekt remontu, do usunięcia będą na pewno nałożone po wojnie tynki cementowe. Nieodzowne jest również „pozszywanie” budynku, który - co widać gołym okiem - odchylił się od pionu; „odkleił” się od sąsiedniej kamienicy przy ul. Lawendowej 2. Z biegiem czasu szczelina pomiędzy budynkami zapełniła się różnego rodzaju śmieciami, które mają zostać usunięte podczas remontu.
- Niewykluczone, że w trakcie prac uda się odsłonić jakieś wartościowe, a niewidoczne dotychczas, elementy. Komisja konserwatorska będzie musiała wtedy postanowić, jak postępować z takimi znaleziskami - mówi Dariusz Chmielewski.
Historycy przyjmują, że kamienica pojawiła się na mapie miasta w 1620 r. Niewykluczone, że na jej miejscu stał już wcześniej dom mieszkalny - ulica Świętojańska figuruje na planach od 1349 r. Poważniejsze remonty budynek przeszedł w XVIII i XIX w.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
