Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KALENDARZ "POMORZE - REGION WOLNOŚCI". Maj: Aktualne słowa sprzed trzech dekad

Tomasz Rozwadowski
Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II, podczas pontyfikatu dwukrotnie odwiedził Trójmiasto, w 1987 i 1999 r.

Wybrany na papieża w 1978 r., Jan Paweł II odwiedził Polskę już w 1979 r. Ta pielgrzymka w powszechnym mniemaniu przyczyniła się do przebudzenia społecznego latem 1980 r., które przyniosło porozumienia sierpniowe i, niewiele ponad roczny, „karnawał Solidarności”, czyli okres pewnej demokratyzacji pod rządami komunistów.

Cezurą był 13 grudnia, gdy władze wprowadziły stan wojenny, który miał w zamierzeniu generała Wojciecha Jaruzelskiego i jego ludzi wyleczyć polskie społeczeństwo z demokratycznych i wolnościowych marzeń.

Rok 1987. W tym roku po raz drugi w czasie swojego pontyfikatu Pomorze odwiedził papież Jan Paweł II. Na zdjęciu pamiętne spotkanie z wiernymi na gdańskiej Zaspie. Ten urodzony 18 maja 1920 roku pierwszy Polak, który został papieżem, mówił wtedy do nas i za nas. Nakreślił nam wówczas bezpieczną drogę do wolności.

Z przesłaniem

Polski papież po raz drugi odwiedził ojczyznę już w 1983 r. - w półtora roku od wprowadzenia stanu wojennego. I w tedy, podobnie jak w czasie pierwszej wizyty, Janowi Pawłowi nie udało się odwiedzić Trójmiasta.

Stało się tak nareszcie w 1987 r. Trasa trzeciej pielgrzymki do Polski przebiegała następująco: Warszawa, Lublin, Tarnów, Kraków, Szczecin, Gdynia, Gdańsk, Częstochowa, Łódź. Papież przybył ze Szczecina do Gdyni 11 czerwca i odprawił mszę św. na skwerze Kościuszki. Podczas przemówienia do ludzi morza powiedział m.in.: „Powiedziałem: solidarność musi iść przed walką. Dopowiem: solidarność również wyzwala walkę. Ale nie jest to nigdy walka przeciw drugiemu. Walka, która traktuje człowieka jako wroga i nieprzyjaciela - i dąży do jego zniszczenia. Jest to walka o człowieka, o jego prawa, o jego prawdziwy postęp: walka o dojrzalszy kształt życia ludzkiego. Wtedy bowiem to życie ludzkie na ziemi staje się bardziej ludzkie, kiedy rządzi się prawdą, wolnością, sprawiedliwością i miłością. Człowiek współczesnej cywilizacji zagrożony jest chorobą powierzchowności, niebezpieczeństwem spłycenia. Trzeba pracować nad odzyskanie głębi - tej głębi, która właściwa jest istocie ludzkiej”.

Jeszcze tego samego dnia w siedzibie biskupiej w Gdańsku Oliwie spotkał się prywatnie z przywódcą zdelegalizowanej „Solidarności”, laureatem Pokojowej Nagrody Nobla Lechem Wałęsą, jego małżonką Danutą i ośmiorgiem dzieci.

Kolejne pamiętne słowa, tym razem skierowane do młodego pokolenia, padły w czasie mszy św. na Westerplatte: „Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można „zdezerterować“. Wreszcie - jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba „utrzymać“ i „obronić“, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie”.

Następnie Jan Paweł II odwiedził Bazylikę Mariacką w Gdańsku, gdzie spotkał się z chorymi i podczas homilii powiedział: „Opieka nad ludźmi niesprawnymi i starymi, opieka nad ludźmi chorymi psychicznie - te dziedziny są bardziej niż jakakolwiek dziedzina życia społecznego miernikiem kultury społeczeństwa i państwa”.

Ważną demonstracją była modlitwa przy Pomniku Poległych Stoczniowców - Ofiar Grudnia 1970, po której papież odprawił dla ogromnego tłumu wiernych zgromadzonych na jednym z największych gdańskich osiedli mieszkaniowych, Zaspie (dodatkowym podtekstem był także fakt zamieszkania tam Lecha Wałęsy), liturgiczne spotkanie ze światem pracy. Czy pamiętamy i czy rozumiemy, co wtedy można było usłyszeć?

„Jeden drugiego brzemiona noście - to zwięzłe zdanie Apostoła jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej solidarności. Solidarność to znaczy jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni - przeciw drugim. I nigdy „brzemię” dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności. Nie może być program walki ponad programem solidarności. Inaczej - rosną zbyt ciężkie brzemiona. (...) Gorzej jeszcze, gdy mówi się: naprzód walka - (...) to bardzo łatwo drugi czy drudzy pozostają na „polu społecznym” przede wszystkim jako wrogowie. Jako ci, których trzeba zwalczyć, których trzeba zniszczyć. Nie jako ci, z którymi trzeba szukać porozumienia, z którymi wspólnie należy obmyślać, jak „dźwigać brzemiona”.

Po tej wielkiej mszy, której liczebność jest szacowana na 1,5 mln wiernych, papież pojechał jeszcze na uroczystą koronację cudownego wizerunku Matki Bożej z sanktuarium w Trąbkach Wielkich. Następnego dnia był już w Częstochowie.

Jan Paweł II odwiedził Trójmiasto po raz drugi i ostatni w 1999 r. Tamta pielgrzymka rozpoczęła się od przylotu do Gdańska, a pamiętana jest głównie z masowej mszy św. na sopockim hipodromie oraz z poświęcenia Centrum Ekumenicznego przy ul. Polanki w Gdańsku.

Ołtarz na Zaspie

Wybitny projekt Mariana Kołodzieja
Artysta zaprojektował ołtarz przypominający średniowieczny żaglowiec - z wielką postacią Piotra Apostoła. Na tym okręcie Kościoła stanął ojciec święty - jak sternik. Niesamowite wrażenie robiły trzy krzyże różnej wielkości symbolizujące żaglowe maszty.

KALENDARZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki