Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kacper Płażyński zadaje kolejne pytania Pawłowi Adamowiczowi w sprawie Saur Neptun Gdańsk [wideo]

AF
AF
W czwartek, 24 maja 2018 r., kandydat na prezydenta Gdańska z ramienia PiS, Kacper Płażyński, w trakcie trwania sesji Rady Miasta Gdańska, zwołał kolejną konferencję ws. awarii w gdańskiej przepompowni.

Czwartkowa sesja Rady Miasta Gdańska dotyczy m.in. awaryjnego zrzutu ścieków do Motławy - przeczytajcie relację z sesji - minuta po minucie >
- Tydzień temu wystosowałem do prezydenta Adamowicza siedem trudnych pytań - mówił w czwartek Kacper Płażyński. - Niestety, otrzymałem odpowiedzieć na dwa spośród tych siedmiu, dlatego zdecydowałem się sam dokonać analizy, sprawdzić dokumenty znajdujące się w sądzie rejestrowym w Gdańsku i sam sobie odpowiedzieć na te pytania, na które nie chciał odpowiedzieć Paweł Adamowicz.

Jak opowiadał Płażyński, wynagrodzenia, które wypłacają sobie organy Saur Neptun Gdańsk za ostatnie 10 lat to ponad 21 mln zł - dla rady nadzorczej i dla zarządu. Do tego, za 10 lat dochodzi dywidenda, wywieziona do Francji, do spółki-matki Saur Neptun, w wysokości ponad 60 mln zł - i to jest tylko za ostatnie 10 ostatnich lat, a spółka działa w Gdańsku od 1993 roku- mówił kandydat PiS na prezydenta Gdańska. Weźmy pod uwagę, że prezydent Gdańska, zgodnie z ustawą, do tego roku był tym organem, który ustalał ceny wody. Jak mamy rozumieć to, że spółka, w której miasto ma co prawda 49 proc., większość zysku wywoziła do Francji?- mówił.

Konferencja Kacpra Płażyńskiego ws. awarii przepompowni [17.05.2018]. Konferencja odbyła się okolicy mostu prowadzącego na Oławiankę

Kacper Płażyński o awarii przepompowni ścieków na Ołowiance:...

Kacper Płażyński odniósł się także do liczby zatrudnionych pracowników w Saur Neptun Gdańsk.
- Niedawno odsłuchaliśmy nagrania, które zaprezentowała spółka Energa, z którego wynikało, że pracownicy firmy, którzy byli na miejscu awarii byli jeszcze niedoświadczeni. Być może to było powodem, że doszło do tej awarii, albo że nie byli w stanie w porę nad nią zapanować- mówił Płażyński. Okazuję się, że w 2001 roku zatrudnionych w SNG było 721 osób, rok temu, w 2016 roku, już 547. Czy obecna ekipa zatrudniona przez SNG jest wstanie zagwarantować bezpieczeństwo w zarządzaniu infrastrukturą? Dlaczego tych etatów jest coraz mniej, a wiem że są to etaty głównie pracowników technicznych, skoro ta sieć wodnokanalizacyjna się rozszerza? Czy ci pracownicy mają odpowiednie szkolenia? Czy spółka, chcąc optymalizować zyski, właśnie nie ucina ana etatach, i na naszym, gdańszczan, bezpieczeństwie?- pytał Kacper Płażyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki