O liście do Zbigniewa Ziobry gdańscy politycy PiS poinformowali we wtorek rano podczas konferencji prasowej. To kolejne ich działanie w sprawie nieprawidłowości w Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko. W poniedziałek na wniosek Kacpra Płażyńskiego rozpoczęła się lustracja spółdzielni.
- Ta sprawa wymaga interwencji na wyższym szczeblu - powiedział poseł Kacper Płażyński. - Pokazuje to nam patologie funkcjonujące w spółdzielniach. W zeszłym roku złożyłem petycję do Senatu w tej sprawie. W mojej ocenie ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych wymaga gruntownych zmian. Drobne zmiany poprawiłyby ich funkcjonowanie oraz poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Niestety choć ta petycja została przyjęta bez głosów sprzeciwu również przez obecną opozycję w poprzedniej kadencji, obecnie jest w senackiej zamrażarce. Zdecydowałem się wystąpić do pana ministra Zbigniewa Ziobry, który wielokrotnie brał udział w tego typu sprawach. Wydaje mi się, że spotkanie z panem ministrem lub jego urzędnikami może pomóc - dodał.
Poseł PiS przypomniał, że niektórzy mieszkańcy czekają już nawet 3 lata na odbiór mieszkań w spółdzielni. Kacper Płażyński liczy, że Zbigniew Ziobro otoczy tę sprawę nadzorem Prokuratury Krajowej.
W listopadzie ubiegłego roku, kiedy mieszkańcy zaalarmowali nas o pogłębiających się problemach, postanowiliśmy działać - powiedział radny Przemysław Majewski. - W ostatnich miesiącach pewne problemy zaczęły się nawarstwiać. To co się dzieje, czyli zajęcie majątku spółdzielni przez komornika, niepłacenie rachunków za media w wyniku czego ulice w nocy nie są oświetlone, prokuratura musi zabezpieczać dokumenty - to pokazuje, że sytuacja w spółdzielni jest kryzysowa. Mamy nadzieję, że ten apel do ministra sprawiedliwości uzyska akceptację.
Zdaniem polityków władze spółdzielni doprowadzając do obecnego stanu dopuściły się przestępstw.
W poniedziałek w spółdzielni rozpoczęła się lustracja jej dokumentów, o którą w zeszłym roku wnioskował poseł Kacper Płażyński. Prowadzą ją lustratorzy ze Związku Rewizyjnego z Warszawy i Poznania.
- Jeśli prokuratura lub lustratorzy nie znajdą dokumentów poświadczających inwestycje, może to być pretekst do postawienia zarzutów - mówił radny Przemysław Majewski.
Z politykami PiS byli obecni mieszkańcy Ujeściska.
Działania prokuratury są niewspółmierne do sytuacji, w której się znaleźliśmy. Liczyliśmy, że prokuratura wymiecie zarząd, który doprowadził do dramatycznej sytuacji. Nie są płacone rachunki, budowy stoją. Jesteśmy pod ścianą
- mówił Czesław Rykowski.
- Rada nadzorcza wyraziła zgodę na wyrażenie pełnomocnictwa poprzedniemu prezesowi, na które nie chce się zgodzić zarząd. Pan Grzegorz Harasymiuk odpowiada za inwestycje - mówiła Marzena Baranowska-Ćwiklińska.
Sekretariat Spółdzielni Mieszkaniowej "Ujeścisko" nie odpowiedział na nasze pytania. Jej prezes zapowiedział w najbliższym czasie odnieść się do sprawy.
Mieszkańcy Spółdzielni "Ujeścisko" skarżą się na duże (nawet kilkuletnie) opóźnienia w odbiorze mieszkań. Spółdzielnia ma także problemy z komornikiem. W grudniu Prokuratura Okręgowa poinformowała o nadzorze nad śledztwem ws. siedmiu inwestycji spółdzielni.
Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?