Otóż, kierowca wywrotki, tuż po wyładowaniu materiałów budowlanych postanowił od razu wyjechać z terenu budowy. Tyle tylko, że najwyraźniej tak mu się spieszyło, iż zapomniał opuścić tył wywrotki, tzw. kiper.
W efekcie, gdy tylko wjechał w sąsiednią ulicę Włókienniczą, zahaczył o linię energetyczną, zrywając wszystkie kable. Te, iskrząc się, uderzały w pięć zaparkowanych obok samochodów, niszcząc lakier. Co więcej, w tym samym momencie właścicielka jednego z poszkodowanych pojazdów wysiadała z auta i jeden z kabli, odbity od maski samochodu, uderzył ją w twarz.
Scena przypominała jak żywo te z amerykańskiego filmu "Tunel". - Kabel uderzył mnie w głowę, ale na szczęście nie był już pod napięciem i nic mi się nie stało. Skończyło się na strachu - twierdzi kobieta.
- Jak to zobaczyłam, to byłam w szoku - opowiada natomiast Renata Ziółkowska, właścicielka kolejnego z poszkodowanych samochodów.
- Wszędzie było mnóstwo iskier. To prawdziwy cud, że nikomu nic się nie stało. A sprawca, zamiast się zatrzymać, postanowił odjechać z miejsca zdarzenia. Zapamiętałam jednak jego numer rejestracyjny - dodaje Renata Ziółkowska.
Tak więc świadkowie twierdzą, że kierowca wywrotki, tuż po zerwaniu linii energetycznej, gdy zobaczył, co się stało, uciekł z miejsca zdarzenia.
Co ciekawe, innego zdania jest natomiast Anetta Potrykus, rzecznik komendanta powiatowego policji w Wejherowie.
- Mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia, ponieważ nie zauważył, że zerwał linię energetyczną - twierdzi Anetta Potrykus. - Zresztą po chwili bez problemów ustaliliśmy, kim on był. To było zdarzenie losowe, a nie umyślne, więc mężczyzna nie otrzymał mandatu, a straty pokryte zostaną z ubezpieczenia samochodu, którym kierował Andżelika Cieślowska, prezes zarządu Doraco, wykonawca inwestycji, tłumaczy, że wobec kierowcy wyciągnięte będą konsekwencje służbowe.
- Jego błąd był spowodowany tym, iż obsługiwał on... nowy sprzęt. Podwykonawca kupił niedawno nowe samochody, które inaczej się obsługuje, niż te, na których do tej pory pracowali. Kierowca o tym zapomniał - tłumaczy pani prezes. - Oczywiście wyciągnięte zostaną wobec niego konsekwencje służbowe, a wszelkie straty pokryte zostaną z naszego ubezpieczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?