Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Justyna Kowalczyk: Mam depresję, wiosną jeszcze bardziej się wszystko posypało

Sport.pl, jkl
Justyna Kowalczyk dla Sport.pl: Już bywało tak niedawno, że wokół walił mi się świat, a na treningu biłam rekordy. I był choć jeden powód, by się uśmiechnąć.
Justyna Kowalczyk dla Sport.pl: Już bywało tak niedawno, że wokół walił mi się świat, a na treningu biłam rekordy. I był choć jeden powód, by się uśmiechnąć. fot. Anna Kaczmarz
- Od ponad roku mam zdiagnozowane stany depresyjne. Od ponad półtora roku walczę z bezsennością. Walczę ze swoim organizmem, z ciągłymi nudnościami, zasłabnięciami, gorączkami po 40 stopni, lękami - mówi Justyna Kowalczyk w poruszającym wywiadzie dla Sport.pl i "Gazety Wyborczej". Jak przyznała, ostatnie trzy lata jej życia "okazały się kłamstwem".

Dramatyczne wyznanie J. Kowalczyk: Mam depresję

Mistrzyni olimpijska przyznała, że przez cały ten czas starała się zachowywać pozory. - Udawałam, że jest najnormalniej na świecie: że są treningi, starty, a ja jestem jak zawsze kąśliwa - mówi w rozmowie z Pawłem Wilkowiczem. Zdaniem Kowalczyk, jej "dół nie ma nic wspólnego z wygranymi czy przegranymi w sporcie", a z presją radzi sobie nawet lepiej niż dawniej. - Wszystkie sportowe problemy, które kiedyś tak bardzo przeżywałam, teraz wydają mi się drobiazgiem - mówi.

Od kilku tygodni pracuje z psychoterapeutką. Wcześniej trzykrotnie nie powiodło się leczenie farmakologiczne.

Na początku maja przeżyła załamanie nerwowe. Było to w rocznicę poronienia. - Napisałam (na Facebooku - przyp. jkl) najprostszymi słowami na świecie: straciłam Dzieciątko. Tak, żeby nie było żadnych wątpliwości. Nie wiem, jak można było pomyśleć, że chodziło o psa - w ten sposób odniosła się do licznych komentarzy internautów.

Kowalczyk przyznała, że poroniła na początku obozu przygotowawczego, na którym miała ogłosić, że jest w ciąży. - Szykowałam do wyprostowania swoich ścieżek. Wiadomo, że gdybym donosiła tę ciążę, dość zaawansowaną, nie wystartowałabym w Soczi. Miałam już w planie inne życie, przynajmniej na najbliższy rok - opowiada Justyna Kowalczyk.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Źródło: Sport.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Justyna Kowalczyk: Mam depresję, wiosną jeszcze bardziej się wszystko posypało - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki