Juniorzy gotowi do gry o mistrzostwo Europy w rugby

Do bezpośredniego starcia między nimi może dojść 24 września.
- Bardzo możliwe, że do takiego meczu dojdzie, ale awantury się nie obawiam. Rugby jest sportem, który przeciwników łączy, a nie dzieli. Ponadto, sędziowie będą czuwać nad tym, aby zawody rozgrywane były w duchu fair play - uważa Henryk Kurowski, wiceprezes Kąpieliska Morskiego Sopot, firmy, która wraz z Polskim Związkiem Rugby odpowiada za organizację mistrzostw.

Turniej rozgrywany będzie systemem pucharowym. Konfrontacja Rosji z Gruzją możliwa jest w drugiej rundzie, jeśli obie reprezentacje pierwsze mecze wygrają lub przegrają. Gruzini, którzy obok Rumunów należą do faworytów turnieju, w pierwszym meczu zmierzą się z Holendrami. Każdy inny wynik jak ich wysokie zwycięstwo, należałoby uznać za mega sensację. Starciu pogrążonych w wojnie narodów, zapobiec mogą Polacy.

Dokonają tego, jeśli w pierwszym meczu wygrają z Rosjanami. W ubiegłym roku sztuka ta im się udała. Podopieczni trenera Zdzisława Szczybelskiego ograli "piętnastkę" sbornej 16:7. W obu reprezentacjach większość zawodników, uczestniczących w tamtym meczu, zakończyła już wiek juniorski i trudno w związku z tym snuć prognozy na kolejne spotkanie. Wydaje się, że szanse są bardzo wyrównane.

Oprócz wymienionych wyżej reprezentacji, w turnieju, który w dniach 21-28 września odbywać się będzie na stadionach AWFiS w Gdańsku i Ogniwa w Sopocie, udział wezmą: Hiszpania, Portugalia i Belgia. W reprezentacji Polski wystąpi trzech zawodników Lechii Gdańsk (Robert Kwiatkowski, Mateusz Zajkowski i Maciej Wieczorek), dwóch z Ogniwa (Kamil Węgierski i Adam Elend) oraz jeden z Arki Gdynia (Artur Mytych). Głównym sponsorem mistrzostw Europy rugbistów do lat 19 została firma budowlana Komers International ze Straszyna.