Stanisław Janke - poeta, prozaik, tłumacz, ale też dziennikarz i badacz życia i twórczości pisarzy kaszubskich kończy - 60 lat. Owocem tego czasu są nie tylko liczne książki i artykuły, ale też przyjaźnie. Ludzie, którzy mieli okazję spotkać na swej drodze Stanisława Jankego zgodnie przyznają, że są pod wrażeniem jego niezwykłej osobowości.
- Stanisław Janke kojarzy mi się przede wszystkim z „Pomeranią” - przyznaje Edmund Szczesiak, były redaktor naczelny miesięcznika. - Kiedy w 1983 roku zacząłem pracę w redakcji, Staszek już tam był. A kiedy po sześciu latach odszedłem, on pozostał jeszcze na lata.
„Pomerania” - co trzeba przypomnieć - była w latach 80. oazą wolności. Pomimo ograniczeń cenzury można tu było pozwolić sobie na więcej prawdy, ale równie ważne, można było pisać po kaszubsku. Stanisław Janke chętnie z tego korzystał. W archiwalnych numerach można przeczytać wiele pięknych wierszy kaszubskich, które wyszły spod jego pióra.
- Poetyckość obecna była także w reportażach Staszka i to je zawsze wyróżniało - wskazuje Edmund Szczesiak. - Teksty te były bardzo literackie.
Efektem współpracy Edmunda Szczesiaka ze Stanisławem Janke jest jedna z ważniejszych książek czasów przełomu lat 80. i 90., a mianowicie „Kolce syberyjskiej róży”. Poruszono w niej temat przemilczany przez lata temat deportacji do ZSRR mieszkańców Kaszub i Pomorza.
W nowych już czasach Stanisław Janke publikował często i na różne tematy. Były m.in. tomiki „Kol kuńca wieku” (1990), „Do biôłégo rena” (1994), „Krôjczi pôjczi” (1997), książki prozatorskie: „Psë” (1991) „Lelek” (2001), „Piękniewo” (2005), „Droga do Korony” (2008), był i „Żółty kamień” (1998), doceniony nagrodą Konkursie Literackim Miasta Gdańska im. Bolesława Faca za powieść.
Szukając nowych wyzwań, pisarz zajął tłumaczeniami, gdzie największym osiągnięciem było przełożenie na język kaszubski „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. Upływ czasu pokazuje coraz wyraźniej, że w tym przypadku mamy do czynienia z dziełem pomnikowym.
- Tłumaczeniem „Pana Tadeusza” Stanisław Janke objawił się jako prawdziwy mistrz przekładu - mówi Tomasz Fopke, dyrektor Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej, a zarazem czynny poeta, który potrafi docenić literacki talent. - Przyznaję, że początkowo miałem wątpliwości, co do sensu tłumaczenia epopei, ale po przeczytaniu wersji kaszubskiej zostałem „nawrócony”. Jestem pod ogromnym wrażeniem warsztatu translatorskiego Stanisława Jankego. Dla mnie jest on po prostu mistrzem.
Słów uznania dla jubilata nie szczędzi też malarz Maciej Tamkun, z którym Stanisław Janke od pewnego czasu współpracuje. Razem tworzą m.in. poczet pisarzy kaszubskich.
- Okazało się, że pisarz i malarz mogą robić rzeczy dobre dla ziemi kaszubskiej - wskazuje Maciej Tamkun. - Cieszy mnie szczególnie, że nasza współpraca rozwija się w Wejherowie, które przecież jest uważane za duchową stolicę Kaszub.
Artysta przyznaje, że chciałby, aby Stanisław Janke tworzył jak najwięcej. Każde jego dzieło jest bowiem nie lada wydarzeniem.
W piątek 18 marca o godz. 16 w Filii nr 1 Biblioteki Publicznej Gminy Wejherowo im. A. Labudy w Bolszewie (ul. Reja 9) odbędzie się konferencja popularnonaukowa „Stanisław Janke - życie, aktywność społeczna i dorobek literacki w 60-lecie urodzin”. Przewidziano m.in. referaty poświęcone życiu i pracy jubilata, promocja książki Stanisława Jankego i Macieja Tamkuna pt. „Szescdzesątka” oraz wernisaż wystawy pt. „Inspiracje malarskie życiem i twórczością Stanisława Jankego w 60-tą rocznicę urodzin”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
