To właśnie w październiku 1990 roku fundacja zainaugurowała działalność kursem "Rynkowe metody zarządzania" prowadzonym z Norweską Szkołą Zarządzania z Oslo oraz Ośrodkiem Szkoleniowym IBM w Oslo.
Już po roku działalności rozpoczęła studia MBA we współpracy ze Strathclyde University Graduate Business School z Glasgow. Inaugurację uhonorowała swoją obecnością Jej Wysokość księżniczka Anna. Szybko klientami fundacji stały się najpoważniejsze firmy Pomorza, m.in. Rafineria Gdańska, Gdańska Stocznia Remontowa, Bank Gdański, Hestia Insurance. W drugiej połowie lat 90. GFKM stała się ogólnopolską firmą. Ostatnie lata działalności stoją pod znakiem rozwoju działalności zagranicznej.
- Przez naszą szkołę biznesu przewinęło się ok. 50 tys. słuchaczy. Liczba robi wrażenie i jest jak sądzę jakąś miarą sukcesu - mówi Wojciech Rybowski, prezes GFKM. - Nasz rozwój dobitniej obrazują też inne liczby. Na początku organizowaliśmy nieco ponad 70 dni szkoleniowych w roku, obecnie ponad 2,5 tys. Przychody fundacji wzrosły z 200 tys. zł do 18 mln zł rocznie. Na początku lat 90. oferowaliśmy jeden program MBA, obecnie aż sześć. Zatrudniamy 35 pracowników oraz 120 współpracowników. Od lat jesteśmy w czołówce firm szkoleniowych. Zajmowane przez nas miejsca w pierwszej trójce wśród ok. 4 tys. firm szkoleniowych działających w Polsce jest wymowne.
Kadra GFKM prowadziła szkolenia dla takich firm jak ING Business School, Nordea Denmark, Nordea Sweden, DSM, Corus, Kendrion. Zajęcia odbywały się w Holandii, Belgii, Szwecji, Litwie, Łotwie, Estonii oraz w Rosji. Oprócz szkoleń, GFKM prowadzi również studia MBA w Kaliningradzie oraz przygotowuje się do uruchomienia studiów w Wilnie.
Rozmowa z prof. dr. hab. Wojciechem Rybowskim, prezesem zarządu Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów w piątkowym, papierowym wydaniu "Polski Dziennika Bałtyckiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?