Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Józef Chełmowski, słynny rzeźbiarz i myśliciel z Brus, bohaterem filmu

Marek Adamkowicz

Józef Chełmowski doczekał się filmu dokumentalnego. To oczywiście cieszy, choć z drugiej strony jest żal, że tak późno, bo dopiero po śmierci słynnego artysty.

Pan Józef rzeczywiście nie doczekał premiery, zmarł w lipcu 2013 roku. Jednak zdecydowaną większość materiału nakręciłem jeszcze za jego życia, w jego domu i magicznym ogrodzie. Realizację filmu rozpocząłem kilka lat temu. Podczas naszych spotkań zarejestrowałem ok. 10 godzin rozmów z panem Józefem. Dokumentowałem również jego twórczość, m.in. znajdującą się w Muzeum Zachodniopomorskim. Muszę dodać, że podczas realizacji od pracowników tej placówki otrzymałem ogromną i bezcenną pomoc. Film powstawał etapami. Myślę, że udało mi się pokazać znaczną część świata tego niezwykle ciekawego artysty.

Trudno nie zauważyć, że był to świat dość osobliwy. Nie każdy miał tam wstęp.

Mnie udało się do niego przeniknąć, do pewnego stopnia, rzecz jasna. Jestem świadomy, że nie do wszystkich tajemnic pan Józef mnie dopuścił… Nie bez znaczenie było chyba to, że Józef Chełmowski już wcześniej pojawiał się w moich filmach, choć nie był głównym bohaterem. "Księga Aniołów" jest natomiast mu poświęcona w całości. Na marginesie mogę zdradzić, że pan Józef nie do końca wierzył, że zrealizuję swój projekt. Mówił, że ludzie z różnych telewizji, także niemieckich, obiecywali nakręcenie o nim filmu, ale były to tylko zapowiedzi. Ja słowa dotrzymałem.

Józefa Chełmowskiego widzimy najczęściej przez pryzmat dzieł, które stworzył. Pracując nad filmem miał Pan okazję spojrzeć na niego z innej perspektywy.

To prawda. Przekonałem się, że mam do czynienia z człowiekiem refleksyjnym, ale też niezwykle radosnym i sympatycznym, co dla niektórych może być pewnym zaskoczeniem. Zdarzali się bowiem tacy, którzy uważali go za osobę zamkniętą w sobie i nieprzystępną. Mogę zapewnić, że to złudne wrażenie.

W filmie pokazano nie tylko Józefa Chełmowskiego, ale też, co zrozumiałe, także wiele jego prac. Myślę, że będą one odkryciem nawet dla osób, które już miały okazję zetknąć z twórczością tego artysty.

Pokazałem tylko niewielką część z dorobku pana Józefa. Prawda jest jednak taka, że nie sposób objąć wszystkiego, co wyszło spod jego ręki. Dość powiedzieć, że tylko w Muzeum Zachodniokaszubskim w Bytowie jest niemal 600 prac Józefa Chełmowskiego. A ile znajduje się w prywatnych kolekcjach w Polsce i w wielu innych krajach? Kiedyś zapytałem o to bohatera filmu. Rozłożył ręce i powiedział, że nie jest w stanie policzyć. Pytam: Tysiąc, dwa tysiące? Machnął tylko ręką i powiedział: Może dziesięć, a może i ponad… Warto przy tym pamiętać, że tworzył nie tylko rzeźby i obrazy, ale też instrumenty muzyczne, na których grywał. Był autorem kapliczek przydrożnych i ozdobnych uli, poza tym niezwykłych konstrukcji, w rodzaju perpetuum mobile, maszyny do łapania żywiołów czy mięśniolotu. Co ciekawe, machiny te próbował uruchamiać, niekiedy z zadziwiającym skutkiem. Trudno doprawdy nie być pod wrażeniem wyobraźni, z której zrodziło się to wszystko.
Pod koniec listopada odbył się w Bytowie premierowy pokaz "Księgi Aniołów". Pan Józef nie doczekał tej chwili, ale była tam jego rodzina. Wzruszeń chyba nie brakowało?

To rzeczywiście była wyjątkowa chwila. Na pokazie pojawili się najbliżsi pana Józefa, m.in. pani Jadwiga, żona Mistrza. Po premierze mieliśmy możliwość porozmawiać. Oczywiście nie mogło obyć się bez wspomnień… Jedna z najbliższych osób artysty powiedziała, że Józef Chełmowski cieszyłby się z tego filmu i wyobraża sobie, w których momentach by się ciepło uśmiechnął…

Film został udostępniony w internecie. Gdzie należy go szukać?

Link do filmu można znaleźć na stronie FB "Księga Józefa", która dokumentowała realizację całego projektu pod nazwą "Księga Aniołów Józefa Chełmowskiego", na stronie Radia Gdańsk, na YouTube, a także wpisując tytuł filmu w Google.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki