Reakcja posłanki to echo burzy, wywołanej przez publikację, która ukazała się w tygodniku "Wprost". Dziennikarze tygodnika, opisali rzekome koleżeńskie powiązania Sławomira Nowaka z biznesmenami. Według pisma, minister Nowak posiadał również kilka ekskluzywnych zegarków. Nowak zripostował, że posiada tylko jeden zegarek - prezent od rodziny. Miał przyznać jednak, że niekiedy zdarza mu się pożyczać wartościowe czasomierze od biznesmenów, z którymi pozostaje na koleżeńskiej stopie.
- Bieda w rządzie Tuska osiągnęła apogeum. Minister Nowak musi pożyczać zegarki od różnych biznesmenów i zamiast pracować w pocie czoła dla Ojczyzny, traci czas na zegarkowe spotkania. Nie możemy na to pozwalać. Zwłaszcza, że ukochany minister premiera naraża się na jakże bolesne posądzenie, że nie robi tego bezinteresownie - ironizuje posłanka i dodaje, że "w trosce o dobre imię naszego rządu" ogłasza "Narodową Zbiórkę Zegarków", z przeznaczeniem dla ministra Nowaka.
Joanna Senyszyn zaapelowała do wzięcia udziału w "akcji" ponad partyjnym podziałami.
-Bez względu na opcję polityczną, przejrzyjmy piwnice, strychy i stare szuflady ze szpargałami. Na pewno znajdziemy niepotrzebne zegarki, zegary i budziki, o których istnieniu nawet nie wiemy. Nasz cel to 365 zegarków, aby minister mógł się cieszyć codziennie innym - żartuje posłanka i apeluje: - Bądźmy hojni i bezinteresowni! Nie żałujmy naszych zegarków dla ministra Nowaka! Ojczyzna nam tego nie zapomni!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?