Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Język kaszubski z mniejszą subwencją MEN? Działacze i samorządowcy walczą o utrzymanie finansowania

Janina Stefanowska
Spotkanie zarządu głównego ZKP w sprawie subwencji na naukę języka kaszubskiego
Spotkanie zarządu głównego ZKP w sprawie subwencji na naukę języka kaszubskiego Janina Stefanowska
Co jeszcze można zrobić, by nie dopuścić do obniżenia subwencji oświatowej z MEN dla samorządów, które prowadzą naukę języka kaszubskiego? Debatowali o tym w Borkowie przedstawiciele zarządu głównego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, samorządowcy i nauczyciele. Na walkę o utrzymanie finansowania języka kaszubskiego w szkołach mają dwa tygodnie.

Zmiany w rozporządzeniu Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczącym podziału subwencji wywołały burzę. Z analiz ZKP wynika, że kwota obecnej subwencji zmniejszy się o 13-14 milionów złotych. I w różny sposób odczują to jednostki samorządu terytorialnego.

Zebrani doszli do wniosku, że działania Ministerstwa Edukacji Narodowej, ujęte w projekcie rozporządzenia, mogą mieć poważne skutki nie tylko w zakresie nauczania języka regionalnego, ale też w sieci szkół, istnienia małych szkół, sytuacji finansowej gmin, zwłaszcza tych dotkniętych sierpniową nawałnicą. Nie były w stanie bez pomocy podołać odbudowie infrastruktury po klęsce żywiołowej, a tu jeszcze grożą im cięcia.

Krytykowano czas wprowadzenia zmian - w trakcie roku szkolnego, gdy podjęte są już zobowiązania, nakreślone są plany do realizacji.

Czytaj też: MEN obniży subwencję na naukę języka kaszubskiego? Burza na Kaszubach po zmianach w rozporządzeniu

Prof. Edmund Wittbrodt, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego przypomniał, że w obliczu tych zmian środowisko kaszubskie natychmiast podjęło działania.

- Wystąpiliśmy do pani minister z prośbą o ponowne przeanalizowanie tych zagadnień i przynajmniej dyskusję, abyśmy mogli przedstawić te swoje racje - wspomniał prezes. - Monika Kończyk, pomorski kurator oświaty ma przedstawić je minister Annie Zalewskiej.

Argumenty mają też przedstawić parlamentarzyści z Kaszub w swoich interpelacjach.

W projekcie ministerstwa ma zwiększyć nieco waga związana z małymi szkołami.

- Jednakże uważam, że jeśli rząd chce zwiększyć środki na małe szkoły, niech zwiększy - ciągnął Edmund Wittbrodt. - Ale to nie musi być związane ze środkami, które idą na nauczanie języka kaszubskiego czy innych języków mniejszości.

Samorządowcy podkreślali, że otrzymywana subwencja oświatowa i tak nie wystarcza na wydatki związane z edukacją, opieką oświatową.

Wójt Szemuda, Ryszard Kalkowski podniósł kwestię braku definicji w przepisach terminu „mała szkoła”.

W szczególnie trudnej sytuacji są samorządy poszkodowane w nawałnicy. Mogą mieć problem z wynagrodzeniami, z utrzymaniem szkół, więc na bieżące wydatki będą zmuszone brać kredyty.

Do chwili podpisania rozporządzenia działacze nie złożą broni - samorządy mają wyliczyć i informować swoich radnych, rodziców, nauczycieli, o ile szkołom w poszczególnych miejscowościach na skutek planów MEN obniżone mogą być subwencje - ile na tym stracą. Gminy będą przedstawiać, jak zmiany wpłyną na utrzymanie szkół wiejskich.

Jak dobrze znasz język kaszubski? Sprawdź! [QUIZ]

Luksusowa rezydencja Kulczyka na sprzedaż

Masz kota lub psa? Uważaj na trujące rośliny w domu!

Orkan Grzegorz odkrył bunkry na Helu

Nauczyciel płakał, jak poprawiał: Najlepsze teksty uczniów i nauczycieli

Najgroźniejsi przestępcy poszukiwani na Pomorzu

Kobiety poszukiwane przez pomorską policję

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki