Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeziora na Pomorzu: kiedyś żyły tam raki. Jakie są dzisiaj?

Kazimierz Netka
Czyste jeziora to olbrzymia korzyść dla pomorskiej  gospodarki.
Czyste jeziora to olbrzymia korzyść dla pomorskiej gospodarki. archiwum DB
Około trzy tysiące - tyle jezior znajduje się na terenie województwa pomorskiego. Aż trudno w to uwierzyć. Prawie wszystkie nasze śródlądowe zbiorniki wodne są malowniczo położone. Jednak ów niesamowity skarb nie jest należycie wykorzystany, także pod względem turystycznym! Śródlądowych kąpielisk mamy zaledwie kilkanaście. Takie proporcje również mogą zadziwiać. Czy nasze jeziora wymagają specjalnej troski?

- W jeziorze Junno przed laty żyły sielawy, sieje, raki - napisała do nas pani Marta z Sopotu. - Zbudowane w pobliżu magazyny stały się przyczyną zanieczyszczeń. Mieszkańcy okolic nie mogą polecać usług agroturystycznych; czekają na ukończenie budowy kanalizacji...
O co tu chodzi? Przecież niemal nad każdym jeziorem jest kilka, a nawet kilkanaście miejsc, w których ludzie wypoczywają, szukają ochłody. Dlaczego więc zarejestrowanych jest oficjalnie tylko kilkanaście kąpielisk śródlądowych, w tym jedno przy rzece?

Aby sanepid mógł sprawdzić wodę

- Zgodnie z nowym prawem, nadzorem Państwowej Inspekcji Sanitarnej objęte są tylko te kąpieliska, które są zgłoszone do gmin przez organizatorów wypoczynku - informuje Anna Obuchowska, zastępca pomorskiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego. - Organizator musi przekazać wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta wniosek o umieszczenie kąpieliska w wykazie kąpielisk na terenie danej gminy. Do dnia 31 maja każdego roku rada gminy przedstawia wykaz kąpielisk na terenie danej gminy.

Najpierw kontrola przed sezonem

W ramach kontroli urzędowej, państwowy inspektor sanitarny pobiera próbki wody z kąpielisk przed sezonem kąpielowym oraz wtedy, gdy zaistnieje sytuacja, która może spowodować pogorszenie jakości wody w kąpielisku.

Nie mniej niż cztery razy w sezonie

W ramach kontroli wewnętrznej, organizator wypoczynku obowiązany jest, m.in. do wykonywania badań jakości wody. Powinno się to odbywać zgodnie z harmonogramem, ustalonym z właściwym państwowym powiatowym inspektorem sanitarnym. Jednak powinno być dokonywane nie mniej niż cztery razy w sezonie kąpielowym, w okresie funkcjonowania kąpieliska, tak aby przerwa między badaniami nie przekraczała miesiąca.
Koszt badania (oznaczenia bakteriologicznego) 1 próbki wody w ramach kontroli urzędowej wynosi około 150 zł.

Miejsce tradycyjnie wykorzystywane...

A co z pozostałymi kilkuset miejscami, w których kąpią się ludzie w pomorskich jeziorach? W urzędowym nazewnictwie są to "miejsca tradycyjnie wykorzystywane do kąpieli". Prawo nie nakłada obowiązku sprawdzania tam jakości wody. Organizator wypoczynku, jeżeli nie nazwie takiego akwenu kąpieliskiem, nie musi tego zgłaszać w urzędzie.

Kto za to odpowiada?

Nie ma obowiązku zatrudnienia ratownika. Nie zwalnia to jednak np. kierownika ośrodka wczasowego od zapewnienia bezpieczeństwa.

Rejestr kąpielisk

Spis kąpielisk powstaje w Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego WOPR w Sopocie. Do tej pory zgłoszono około 30 kąpielisk śródlądowych i pół setki morskich. Nikt nie ma jednak obowiązku powiadomienia o tym, że stworzył kąpielisko - dowiadujemy się od Macieja Dziubicha, szefa Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego WOPR w Sopocie. Tam też jest centrala numeru ratunkowego nad morzem: 601 10 01 00.

Więcej emocji

Czyste jeziora to olbrzymia korzyść dla pomorskiej gospodarki. Turystyka opiera się na tych wodach, zwłaszcza w głębi lądu.
Samo leżenie na plaży, wylegiwanie się w słońcu już nie wystarcza wczasowiczom. Na świecie odchodzi się już od 3 "S" - pierwszych liter angielskich słów Sea, Sand, Sun, na rzecz 3 "E": excitement, education, emotion. Dlatego turystom trzeba zapewniać nie tylko czystą wodę, bezpieczną kąpiel, ale też różne atrakcje.

Za dużo pokarmu

Podstawowym problemem naszych jezior jest eutrofizacja, czyli przeżyźnienie, przekarmienie. Z powierzchni ziemi, a także rzekami, strumieniami, spływa do naszych zbiorników za dużo substancji odżywczych - azotu, fosforu, potasu. W tym zakresie sytuacja powinna się poprawić w 165 jeziorach, liczących powyżej pół hektara. Ta poprawa powinna nastąpić do 2015 roku.

NIEZBĘDNE INFORMACJE OPEN'ER FESTIVAL 2013

ZOBACZ KONIECZNIE OPEN'ER 2013 - DOJAZD, POLE NAMIOTOWE, LINE UP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jeziora na Pomorzu: kiedyś żyły tam raki. Jakie są dzisiaj? - Portal i.pl

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki