Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeszcze Gedania Gdańsk nie zginęła, póki jest młodzież

Rafał Rusiecki
fot. archiwum klubu
Energa Gedania to ewenement na skalę krajową. Zasłużony klub nie ma własnego obiektu (hala przy ul. Kościuszki nie nadawała się do użytku i została zburzona) i musi bazować na szkolnej infrastrukturze. Nie przeszkadza to jednak siatkarkom i ich trenerom w osiąganiu sukcesów.

Złote medale z mistrzostw Polski w Jarosławiu przywiozły właśnie juniorki. Podobne marzenia mają także kadetki. Te młodsze będzie można dopingować od 3 do 5 maja w Gdańsku, w hali przy ul. Reja, podczas półfinałów MP.

- Z roku na rok jest coraz trudniej o obronę tytułu mistrzowskiego - wyjaśnia Zdzisław Stankiewicz, prezes Energi Gedanii. - Obowiązuje przecież hasło "bij mistrza", więc pozostałe zespoły dodatkowo się na nas mobilizują. Po to jednak prowadzimy piramidę szkoleniową, aby odnosić sukcesy. Nie ukrywam, że obawiałem się gry juniorek. Bardziej liczę na sukces kadetek. Teraz, kiedy juniorki poradziły sobie tak dobrze, to jestem optymistycznie nastawiony przed następnymi turniejami.

Młode gedanistki są zbudowane tym, w jak profesjonalny sposób zorganizowany został turniej finałowy mistrzostw Polski juniorek. Polski Związek Piłki Siatkowej stanął na wysokości zadania i wsparł 5-dniowe zawody w Jarosławiu. Pojawili się więc statystycy, a całość można było oglądać na żywo za pośrednictwem internetu.

Gdańszczanki prowadzone przez Witolda Jagłę i Marię Mróz zdobyły złote medale dzięki pokonaniu w finałowym meczu Silesii Volley MOSiR/Sokół Mysłowice 3:2 (15:25, 25:18, 22:25, 25:16, 15:11). MVP tego meczu została Magdalena Damaske, która kilka dni wcześniej zdobyła w barwach reprezentacji Polski tytuł mistrzyni Europy kadetek. O tej 17-letniej przyjmującej jest coraz głośniej.

- Ma niesamowity potencjał motoryczny i bardzo dobre warunki fizyczne - tłumaczy Witold Jagła, trener Energi Gedanii. - Myślę, że może w przyszłości grać na poziomie Małgorzaty Glinki. W Jarosławiu miała prawo być zmęczona, ponieważ grała tuż po mistrzostwach Europy. Nie pokazała więc tego wszystkiego, na co ją stać. Jest jednak ambitna i chciała nam pomóc.

Zdaniem szkoleniowca juniorek Energi Gedanii, poziom turnieju finałowego był bardzo wyrównany i kandydatek do złota było kilka. Dla przykładu silny Pałac Bydgoszcz zajął dopiero trzecie miejsce.

- Wygraliśmy chyba dlatego, że mamy większe doświadczenie - zaznacza Jagła. - Natalia Gajewska i Alicja Wójcik mają przecież za sobą występy w I lidze. Zresztą dwa lata temu, niemal w tym samym składzie, zdobyliśmy mistrzostwo Polski kadetek. Ten sukces nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie, jakie otrzymujemy od dyrekcji Gimnazjum nr 16 oraz XV Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku.

Wychowanek Gedanii można się doszukać w wielu polskich klubach. Ostatnio w Orlen Lidze dobre noty za grę zbiera Justyna Łukasik. 20-letnia środkowa z Gdańska trafiła do Atomu Trefla Sopot.

- Nawiązaliśmy wstępną współpracę z sopockim klubem - przyznaje Zdzisław Stankiewicz. - W najbliższym czasie zastanowimy się, czy będziemy ją rozwijać. Nie ukrywam, że coraz trudniej nam funkcjonować w zakresie profesjonalnego szkolenia młodzieży. W Gdańsku nie mamy hal przyszkolnych niezbędnych do rozgrywania meczów na poziomie ogólnopolskim. Trenujemy w halach przy ul. Burzyńskiego i Pilotów.

Siatkarskie mistrzynie Polski juniorek 2013 w barwach Energi Gedanii: Natalia Gajewska, Alicja Wójcik, Paulina Majkowska, Aleksandra Kaczyńska, Marta Tucholska, Magdalena Damaske, Agata Nowak, Alicja Krasula, Dominika Mras, Julia Piotrowska, Katarzyna Urbanowicz, Joanna Grzmocińska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki