Jestem gotowa, by poprawić sytuację w powiecie [ROZMOWA]

Czy jest pani zaskoczona powierzeniem pani funkcji starosty kościerskiego?
Oczywiście jestem bardzo zaskoczona faktem, że to właśnie mojej osobie większość radnych zdecydowało się powierzyć funkcję starosty kościerskiego. Tym bardziej, że powiat jest w niezwykle trudnej sytuacji finansowej z czego wszyscy radni zdają sobie sprawę. Ponadto trzeba pamiętać o oczekiwaniach wyborców, przed którymi odpowiadamy i którzy jednocześnie zdecydowali w ostatnich wyborach o zmianie oblicza Rady Powiatu Kościerskiego.

Czy w kierowaniu powiatem liczy pani na pomoc Rady Powiatu?
Na początku chcę podkreślić, że chcę być starostą wszystkich radnych i zanim doszło do wyboru starosty starałam się rozmawiać z wszystkimi radnymi, oczywiście z tymi, którzy tego chcieli. Usłyszałam wiele gorzkich słów, ale nie brakowało również i tych ciepłych. Gdybym nie liczyła na wsparcie całej Rady Powiatu, to nie zdecydowałabym się na ubieganie się o stanowisko starosty. Wiem, że stoi przede mną wielkie wyzwanie, jednak jestem ogromnie zdeterminowana, by zmienić sytuację w powiecie.

Jakie więc będą priorytetowe sprawy dla pani w tej kadencji?
Sprawą priorytetową będzie przede wszystkim uchwalenie budżetu na rok 2015, tym bardziej, że mamy opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej na temat projektu tego budżetu, która jest niestety negatywna. Zrobię wszystko, by do końca stycznia przyszłego roku wypracować wspólnie z Radą Powiatu program naprawczy. To będzie podstawa do tego, czy będziemy mogli ubiegać się o kredyt długoterminowy z budżetu państwa. Zdaję sobie sprawę, że będzie to zadanie niezwykle trudne, jednak przy pomocy Rady Powiatu i zarządu jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić.