Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest radość, ale nie dajmy się zwariować

Redakcja
Maciej Polny
Maciej Polny Grzegorzb Mehring
Z prezesem Lotosu Gdańsk Maciejem Polnym rozmawia Janusz Woźniak

Radość po awansie jest ciągle wielka, ale jak zawodnicy zjechali już z torów, to do walki o przyszłość Lotosu w ekstralidze musi przystąpić prezes. Najważniejsze to chyba przekonanie tytularnego sponsora, Grupy Lotos SA, że budżet na przyszły sezon musi być znacznie wyższy.

W tym tygodniu składamy sprawozdanie z sezonu 2008. Dołączamy do niego ofertę współpracy dotyczącą ekstraligi. Mamy deklarację, że sprawa przedłużenia umowy jest pewna i nie będzie trwała długo. Niebawem powinniśmy zostać zaproszeni na komitet sponsoringowy Grupy Lotos SA. Tymczasem bardzo dziękujemy naszemu głównemu sponsorowi i pozostałym darczyńcom, bo bez tego wsparcia nasz awans byłby niemożliwy.

Bez dalszego ich wsparcia niemożliwa będzie też budowa zespołu na miarę ekstraligi. Tym bardziej że czołowi zawodnicy Lotosu z zakończonego sezonu nie chcą jeździć w Gdańsku.

Nie tyle w Gdańsku, co w ekstralidze. Nie ukrywam, że z budową nowej drużyny - przy aktualnych żądaniach zawodników, które sięgają granic absurdu - nie ma co się spieszyć. Zawodnicy muszą zejść na ziemię, prezesi klubów też, bo to przecież oni przebijają kolejne oferty. My chcemy być klubem wypłacalnym i wiarygodnym. Płacić za rzeczywistą wartość zawodnika. Nawet, gdyby było nas stać na płacenie ponad dwóch milionów za zawodnika, nie zrobilibyśmy tego, bo to absurd. Zresztą nie zgodziliby się na to nawet nasi sponsorzy. Nie mam jednoznacznej odpowiedzi od zawodników, że odchodzą. Dochodzą mnie słuchy, że Zetterstroem czy Pedersen wolą startować w I lidze. Prowadzimy też rozmowy z innymi zawodnikami, ale z decyzjami zamierzamy zaczekać. Rynek w końcu się uspokoi. Każdy z zawodników musi znaleźć miejsce w polskiej lidze.

Stadion też wymaga dostosowania do wymogów ekstraligowych.

Mamy tego świadomość i zapewnienie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, że modernizacja obiektu nastąpi do rozpoczęcia nowego sezonu. W planach jest postawienie nowej wieżyczki sędziowskiej, ale takiej 2-3-poziomowej, w której byłoby pomieszczenie nie tylko dla sędziów, ale także dla mediów, a nawet minipubu na spotkania kibiców z zawodnikami. Potrzebny jest też monitoring i czytniki na wejściach.

Zanim to wszystko nastąpi czeka nas oficjalne, z udziałem kibiców, zakończenie sezonu.

Odbędzie się ono 3 listopada o godz. 19 w gdańskim Multikinie. Zapowiada się prawdziwe świętowanie w obecności władz miasta, z prezydentem Pawłem Adamowiczem na czele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki