18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest pan szmatą!

Jarek Janiszewski
Ileż to razy mieliśmy ochotę ujawnić w brutalny sposób, co myślimy o ludziach, z którymi przyszło nam mieszkać, pracować albo robić interesy. Nasze pragnienie powiedzenia prawdy kończy się najczęściej głęboko skrywaną pogardą, bo przeważnie wygrywa zdrowy rozsądek.

Trzeba utrzymać robotę i płacić rachunki. Stąd, zamiast stawiać na bezwzględną szczerość, uśmiechamy się głupio do pogardzanego typa i często parzymy mu herbatę, opowiadając przy tym zasłyszane niedawno kawały.

Czasami nasza wirtualna hardość przybiera wyraz sennej mary. Zdarza się wtedy, że po obejrzeniu amerykańskiego filmu z happy endem śnimy o dniu, gdy wpadamy zdyszani do prezesa i obrzucamy go stekiem szczerych wyzwisk. Ten pakuje swoje rzeczy i ze łzami w oczach przyznaje, że był bardzo niedobry dla kolegów i musi natychmiast odejść.

Rano nocne obrazki pękają jak mydlana bańka. Jak co dzień wyruszamy do pracy, gdzie prezes po raz kolejny udowodni, że może nas w każdej chwili wywalić na zbity pysk.

Zdarzają się jednak sytuacje, gdy skromny zjadacz parówek może się postawić. Ja znam takie dwie. Pierwsza opiera się o alkohol. Wiadomo, że człowiek wypity jest zdolny do wielu zaskakujących działań.

Możemy sobie wyobrazić, że poniżany osobnik po wypiciu potwornej dawki alkoholu uda się do znienawidzonego szefa i wyzwie go od szmat. Gdy wytrzeźwieje, pewnie przeprosi na kolanach, ale będzie już za późno.

Sytuacja druga opiera się o szczęście, które przynoszą wygrane w grach liczbowych. Wyobraźmy sobie przysłowiowego Kowalskiego, trafiającego szóstkę w lotto. Jeżeli bał się wcześniej ujawnić twardą prawdę o otaczających go osobnikach, teraz otrzymał potężną broń. Stać go, aby tandetnego szefa po stokroć nazwać szmatą, a nawet megaścierką.

Skromną nadzieję na zmianę niosą organizowane obecnie ogólnoświatowe manifestacje przeciwko korporacjom i bankom odpowiedzialnym za obecny kryzys. Może niedługo wejdziemy do potężnego banku, aby powiedzieć prezesowi, że jest okrutnie tandetną szmatą.

Pewnie niewiele z tego wyniknie, bo za chwilę pojawi się nowy prezes. Kiedyś jednak trzeba zrobić pierwszy krok. Ważne, by szmatławe osobniki nie czuły się tak bezkarne jak przedtem. Szczerość musi powrócić.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki