Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest oficjalny komunikat: Dawid Kostecki w stanie ciężkim. Prosimy o gorącą modlitwę

ŁŻ, Press Focus/x-news
Anna Kaczmarz/Dziennik Polski/Polskapresse
Szokujące doniesienia obiegły we wtorek media - Dawid Kostecki chciał popełnić samobójstwo. W czwartek pojawił się długo wyczekiwany oficjalny komunikat w tej sprawie.

"Dawid Kostecki chciał popełnić samobójstwo", "Polish Gipsy" ma porachunki z mafią", "Kostecki brutalnie pobity" - tak mniej więcej brzmiały nagłówki serwisów sportowych i nie tylko we wtorek i środę. Jaka jest prawda? Z oficjalnego komunikatu, który został wystosowany na profilu Kosteckiego na Facebooku tego się nie dowiadujemy. Dlaczego? "Z szacunku do Kosteckiego".

Jedno jest jednak pewne - Polish Gipsy znajduje się ciężkim stanie i leży obecnie w szpitalu na oddziale intensywnej terapii. Czy Kostecki z tego wyjdzie? "Na oddział może wejść jedynie żona, dlatego zamiast tego prosiłbym o gorącą modlitwę" - pisze autor wpisu na Facebooku.

O Kosteckim można by wiele napisać. Był dobrze zapowiadającym się polskim pięściarzem. Niestety, miał sporo problemów z prawem, aż wreszcie w 2012 trafił na dwa lata do więzienia. Został pozbawiony wolności za założenie i współkierowanie zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z nierządu.

Po ponad 2,5-letniej przerwie wrócił na ring. Przegrał jednak pojedynek z Andrzejem Sołdrą. Na tym problemy Kosteckiego się nie skończyły. W marcu tego roku okazało się, że podczas gali Polsat Boxing Night "Polish Gipsy" był na dopingu. Od tego czasu właściwie całkowicie odciął się od świata.

W związku z zaistniałą sytuacją, w imieniu Dawida oraz jego rodziny, chciałem zaprzeczyć informacjom, które ukazały się...

Posted by Dawid Kostecki PolishGipsy Dżyngis-chan on 26 listopada 2015

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki