Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest decyzja o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego dla sędziego Ryszarda Milewskiego

Szymon Zięba
Będzie dyscyplinarka dla Ryszarda Milewskiego, byłego prezesa gdańskiego Sądu Okręgowego i jednego z bohaterów afery Amber Gold. To decyzja Marka Hibnera, rzecznika dyscyplinarnego.

Hibner poinformował też, że biegły nie dopatrzył się żadnych manipulacji przy nagraniu, na którym zarejestrowano rozmowę byłego prezesa gdańskiej "okręgówki" z osobą podającą się za pracownika kancelarii premiera.

- Podjąłem decyzję o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego - mówił wczoraj w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Hibner. - Pan sędzia może składać wnioski dowodowe, złożyć dodatkowe wyjaśnienia, jeżeli uzna to za celowe - dodaje.

Sprawę "nagrania Milewskiego" opisała "Gazeta Polska Codziennie". Były prezes gdańskiego Sądu Okręgowego podczas telefonicznej rozmowy miał informować o możliwych terminach posiedzenia, związanego z zażaleniem na areszt Marcina P., byłego właściciela upadłej spółki Amber Gold i umawiać się na spotkanie z premierem. Rozmowa miała świadczyć o uległości sędziego wobec polityków. Ostatecznie sędzia Milewski z pełnionego stanowiska prezesa gdańskiej "okręgówki" został odwołany przez ministra sprawiedliwości pod koniec września 2012 roku.

Teraz, zgodnie z procedurą, możliwości są dwie - umorzenie postępowania dyscyplinarnego lub skierowanie sprawy do sądu dyscyplinarnego. Rzecznik dyscyplinarny zwróci się do pierwszego prezesa Sądu Najwyższego o wyznaczenie sądu apelacyjnego, który będzie pełnił funkcję sądu dyscyplinarnego.

Wachlarz konsekwencji grożących w efekcie dyscyplinarki jest szeroki: od upomnienia przez naganę, pozbawienie określonej funkcji, do przeniesienia na inne miejsce służbowe, a nawet do wydalenia z zawodu.

- W niektórych sytuacjach sąd może podjąć decyzję, np. o zawieszeniu w czynnościach. Jednak z formalnego punktu widzenia prowadzenie postępowania dyscyplinarnego automatycznie nie powoduje jeszcze zawieszenia osoby, przeciwko której to się toczy - wyjaśnia procedury rzecznik dyscyplinarny. - Natomiast, w bardzo poważnych sprawach, jeżeli zarzut dyscyplinarny stanowi jednocześnie przestępstwo, to decyzje są oczywiste, że sędziego zawiesza się w pełnionych obowiązkach - dodaje.
Sędzia Ryszard Milewski kilka tygodni temu wrócił do wykonywanych obowiązków. Obecnie orzeka w V Wydziale Karnym Odwoławczym.

Kilka miesięcy temu specjaliści analizowali już kontrowersyjne nagranie i wydali do niego opinię. Wtedy jednak okazało się, że analizie poddano kopię nagrania i nie można jednoznacznie stwierdzić, czy było ono rzetelne. Rzecznik dyscyplinarny Marek Hibner stwierdził wtedy, że do przeprowadzenia dokładnej analizy potrzebny jest oryginał nagrania.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki