Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli nie 500 plus, to może 700 plus? PiS może dać więcej polskim rodzinom

Mariusz Leśniewski
Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, w pierwszym półroczu tego roku urodziło się o 6 tysięcy mniej dzieci niż w analogicznym okresie 2017 r. Te dane mogą nieco stonować optymistyczne nastroje dotyczące wpływu programu rodzina 500 plus na poziom dzietności Polaków. Według prognoz, w 2018 r. ma się urodzić ok. 380 tysięcy dzieci, o 20 tysięcy mniej niż w 2017 roku. Czy zatem „baby boom”, które miało spowodować świadczenie był krótkotrwały?

Program 500 plus stał się już świętością i biada tym, którzy go krytykują. Od razu mają metkę wrogów polskich rodzin, zgniłych liberałów i niemal wrogów Ojczyzny. Gdy go wprowadzano, mowa była, że spowoduje wzrost liczby urodzeń i tak było przez ostatnie dwa lata. Jednak teraz ta tendencja się zmienia, a w narracji partii rządzącej pojawia się przekaz, że program tak naprawdę spełnił inną doniosłą rolę: poprawił status materialny wielu rodzin, inne wyciągnął wręcz z biedy. Pełna zgoda, ale w takim ujęciu kwestia narodzin schodzi na plan dalszy, a w perspektywie kolejnych lat i dekad to ona będzie przecież podstawowa.

Malejąca liczba Polaków, starzejące się społeczeństwo, fatalnie, wręcz tragicznie odbiją się na wszystkich aspektach naszego życia. Mam nieodparte wrażenie, że politycy PiS zdają sobie sprawę, że w programie 500 plus coś zaczyna szwankować. Stąd też głośne w ostatnich dniach informacje, że rozważane jest jego podniesienie nawet do 1000 złotych! „Mam wielką nadzieję, że w kolejnych latach naszych rządów przy dobrej koniunkturze gospodarczej uda się rozszerzyć 500 plus i wprowadzić większy dodatek, np. 1000 plus” - mówił już Janusz Szewczak, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Janusz Szewczak to człowiek poważny i myślę, że nie rzuca słów na wiatr. Oczywiście, przedstawiciele rządu studzą emocje, ale to zrozumiałe - na ogłaszanie podwyżki w programie jest zwyczajnie za wcześnie. Na to przyjdzie czas przed wyborami parlamentarnymi - pytanie też, jak będzie wtedy wyglądało poparcie dla PiS i opozycji.

Jeśli nie będzie to magiczny, okrągły tysiak (ach, jak to musi działać na wyobraźnię wielu Polaków), może to być na przykład rozsądne 700 złotych. „Siódemka szczęśliwa dla polskich rodzin” - pochwali się PiS. A zanim to nastąpi, kto ma 500 plus, niech się cieszy. Inne pytanie, czy odda swój głos na partię Jarosława Kaczyńskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jeśli nie 500 plus, to może 700 plus? PiS może dać więcej polskim rodzinom - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki