18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli ktoś chce popełnić samobójstwo w kryminale - zrobi to

Tomasz Słomczyński
Kamil Miszewski
Kamil Miszewski B. Kosiński
Rozmowa z Kamilem Miszewskim, doktorantem na Uniwersytecie Warszawskim i pracownikiem naukowym Akademii Pedagogiki Specjalnej, który w latach 2000-2002 był osadzony w Zakładzie Karnym w Gdańsku Przeróbce

Bywałeś na oddziale szpitalnym Aresztu Śledczego w Gdańsku?
Tak, byłem tam trzykrotnie. Dowożono mnie więźniarką na badania z Przeróbki.

Czym różnią się tam cele szpitalne od normalnych cel?

Przede wszystkim zagęszczenie jest tam mniejsze niż w normalnym kryminale. Na dużej sali znajduje się 3-4 osadzonych, a zwykle na takiej sali byłoby ich 3 razy więcej. No i częstszy jest kontakt z ludźmi innymi niż współosadzeni - z pielęgniarkami, lekarzami.

Jak mogło się stać, że Artur Zirajewski zdołał za murami zgromadzić środki nasenne w dużej ilości?
Środki nasenne w normalnej, nieszpitalnej celi podaje ci lekarz z poleceniem, na przykład: "weź je wieczorem przed spaniem" lub donosi ci je strażnik. Nikt nie sprawdza, czy je łykasz. Zirajewski musiał planować ich połknięcie co najmniej przez kilka tygodni. Mając na uwadze realia życia w kryminale - trudna sprawa.

Podobno dostał gryps 23.12, przed zatruciem lekami.
No właśnie to jest kluczowa sprawa. Po pierwsze, dlaczego dostał gryps? Czy siedział w areszcie po to, żeby dostawać grypsy? Wiem, że dokładne przeszukiwanie osadzonych jest trudne do wykonania, ale niestety trzeba to robić. Z drugiej strony, z własnego doświadczenia wiem, że do aresztów bez problemu trafiają narkotyki z wolności, więc przemycenie kartki papieru jest w tym momencie banalnie łatwe.

Po drugie,co było w tym grypsie? Trzeba sobie zdawać sprawę, że w kryminale można na człowieka oddziaływać ogromną presją. I jak słyszymy pytanie - czy ktoś mu pomógł popełnić samobójstwo - to nie chodzi tu o to, czy ktoś fizycznie mu pomagał, czy zacisnął mu pętlę na szyi. Tu chodzi o tę presję właśnie. Przeczytał w grypsie: "chłopie, skończ ze sobą, bo twoja żona może mieć wypadek". Taka sugestia dla osoby przebywającej w kryminale znaczy sto razy więcej niż dla nas przebywających na wolności. Tam czujesz się bezsilny, nie masz żadnych możliwości, by chronić swoją rodzinę. Wreszcie sam sposób przekazania informacji; gryps jest metodą bardzo szybką, za jego pomocą można zareagować błyskawicznie i tak też zareagował zleceniodawca przekazania tego grypsu. Zakładając, że tam była groźba, ktoś musiał się obawiać, że Zirajewski zdąży złożyć obciążające zeznania. Jeśli jest na to czas, to zazwyczaj załatwia się to przez mecenasa, który odgrywa rolę pośrednika między "stroną zainteresowaną" a osadzonym.

Z przekazywanych przez prokuraturę informacji wynika, że zgon nastąpił w wyniku zatoru płucnego. Pytanie o przyczynę tego zatoru wciąż pozostaje bez odpowiedzi.
Oczywiście, ustalenie tego to jest zadanie dla prokuratora. Powiem tyle, że siedziałem ponad dwa lata i wiem, że jeśli ktoś chce targnąć się na życie, zrobi to też w kryminale. Nie można postawić strażnika przy każdym więźniu, czy przy tych ,,najważniejszych" więźniach, tak by patrzył mu na ręce dzień i noc.

Świadkowie w sprawie zabójstwa Papały - "Baranina" i "Sasza" powiesili się w celach.

Tak. Ale to nie tylko kwestia dozoru w więzieniu. Problem leży za murami.Trzeba spowodować, aby taki gangster, który zeznaje, nie bał się o rodzinę, żeby nikt nie był mu w stanie zagrozić, w efekcie - nakłonić do samobójstwa. Kiedy słyszę słowa Zbigniewa Ziobry, który mówi, że Zirajewskiemu nic nie groziło, bo zgodził się współpracować z prokuraturą, ogarnia mnie pusty śmiech. Dlatego że zgodził się współpracować, groziło mu bardzo duże niebezpieczeństwo - jemu, jego rodzinie i bliskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki